Dziewczyna ma talent wokalny, jednak nie potrafi się przebić. Wystąpiła już w kilku programach typu talent-show i zawsze przegrywała z pewniejszymi siebie i bardziej "przebojowymi" uczestnikami.
Podobnie było w "The Voice of Poland", gdzie Małgorzatę zjadł stres. Choć jurorzy wspierali ją i dawali jasny komunikat: "chcemy cię!", znowu wszystko poszło nie tak, jak sobie zaplanowała.
"Kiedyś nie dogadywałyśmy się z mamą. To był koszmar" - opowiadała wokalistka w jednym z wywiadów.
Jej znana mama Ewa Kasprzyk przyjmowała to na klatę, dodając, że faktycznie "Gosia nie miała z nią lekko".
"To, jak na siebie kiedyś reagowałyśmy, można porównać tylko do laski dynamitu z zapalonym lontem. Dzwoniłam do córki, ona przychodziła do mnie, ale wystarczyło, że weszła do mieszkania, a już wiedziałam, że za chwilę wyjdzie z hukiem".
Nie jest tajemnicą, że piosenkarka przez lata zmagała się z depresją. Ewa Kasprzyk publicznie opowiedziała o tym w zeszłym roku, tłumacząc, jak oswajała się z tym faktem i jak podjęła walkę o odzyskanie córki.
Na początku nie wiedziała, jak pomóc jedynaczce. "Dopiero gdy zaczęłam o tym czytać, zrozumiałam, że jeżeli ja jej nie pomogę, nie dotrę do niej, to będzie coraz gorzej. Często dochodziło do spięć spowodowanych jej chorobą. Myślę, że teraz z każdym rokiem będzie lepiej, ale ile trzeba było do tego dochodzić, przez jakie rafy przechodzić" - mówiła aktorka.
Tegoroczne wakacje okazały dla Małgorzaty przełomowe. Rozstała się ze swoim akompaniatorem Marcinem Kuczewskim, z którym tworzyła muzyczny duet MashMish, i zaczęła od nowa, bogatsza o cenne doświadczenia.
Taką szansą na zmianę miał być udział w programie "The Voice of Poland". Szło jej dobrze, aż do kolejnego etapu, czyli wokalnych pojedynków. Za kulisami znów dopingowała ją Ewa Kasprzyk. Niestety, znowu się nie udało...
Myślicie, że fakt posiadania znanej mamy rzeczywiście jest tak deprymujący? Lwia część polskich celebrytów nie szlocha z tego powodu, zwinnie wykorzystując konotacje rodzinne...
Zobacz również:
