"Super Express" opublikował 22 grudnia zdjęcia kandydata na prezydenta kłócącego się na ulicy ze swoją partnerką - widać na nich, jak zdenerwowana kobieta wyrzuca rzeczy Ryszarda na ulicę i wściekła odchodzi z małym Ignasiem.
Tabloid twierdzi, że powodem takiego zachowania była promocja książki Magdy Gessler, na której poseł brylował i fotografował się z piękną 28-latką - niejaką Dominiką L.
"Inga miała dość, gdy zobaczyła te zdjęcia. Dlaczego przestał się zajmować synem? Spytajcie go" - mówi gazecie znajomy popularnego Kalisza.
Sam zainteresowany nie chce rozmawiać na ten temat. "Aferą chodnikową" oburzona jest jednak feministka i inna gwiazda polityki, Joanna Senyszyn.
Znana profesor twierdzi, że człowiek, który najpierw kreował się na wspaniałego kochanka, potem cudownego ojca, a teraz przedmiotowo traktuje matkę swojego dziecka, nie może być prezydentem Polski!
"Kalisz sam się tym dobił" - uważa Senyszyn. "Taki kandydat, który traktuje instrumentalnie dziecko i pokazuje się z różnymi dziewczynami, nie jest nam w ogóle potrzebny. On się skończył" - konkluduje.
Zobacz również:
