Reklama
Reklama

Chylińska była przerażona

Agnieszka Chylińska (32 l.) przyznaje, że po urodzeniu dziecka, większe oparcie miała w swojej teściowej, niż we własnej matce: "Teściowa nie odpuszczała. Jej zawdzięczam, że nie zwariowałam" - wyznała w jednym z wywiadów.

Najtrudniejszy okres w życiu Chylińskiej przypadł na czas tuż po urodzeniu się jej syna Ryszarda. Wokalistka - jak sama przyznała - początkowo nie radziła sobie z tą sytuacją. Miała depresję poporodową, pojawienie się maleństwa w domu ją przerażało: "Kocham syna, ale macierzyństwo okazało się najtrudniejszym doświadczeniem mojego życia" - wyznała w jednym z wywiadów. Z pomocą przyszła jej teściowa...

"Moja mama nie chciała wtrącać się w pielęgnowanie malucha. Pewnie przewidziała, że będzie to powodem kłótni między nami. Ale teściowa nie odpuszczała. Jej zawdzięczam, że nie zwariowałam. Nie dam złego słowa powiedzieć na teściową" - dodała.

Reklama

Przypomnijmy, że Agnieszka Chylińska jest obecnie jurorką w programie "Mam talent". Pracuje również nad nową płytą z członkami zespołu Sistars.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Chylińska | "Mam talent!"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama