Reklama
Reklama

Christina Aguilera o swoim związku

Mimo że Christina Aguilera jest żoną Jordana Bratmana od pięciu lat, twierdzi, że nic się nie zmieniło od czasu, gdy zaczęli się spotykać w 2002 roku.

"Małżeństwo jednoczy ludzi i nadaje związkowi oficjalny charakter, ale nie zmienia relacji. Dla nas zawsze ważna była ciężka praca. Jesteśmy małżeństwem od pięciu lat i myślę, że tajemnica polega na tym, żeby utrzymać odpowiedni poziom zainteresowania. Każdy musi znaleźć czas dla siebie" - mówi wokalistka.

W jaki sposób wokalistka wyraża swoje uczucia do męża?

"Zostawiam na lustrze w łazience ślady szminki i wiadomości, które czyta, gdy się budzi. Malutkie karteczki o treści "kocham Cię" pozostawione tu i ówdzie sprawiają, że związek pełen jest radości i wciąż żywy" - opowiada Aguilera.

Reklama

Gwiazda dodaje, że "nawet małżeństwo dwojga bardzo kochających się osób wymaga wysiłku - i... dużo cierpliwości".

"Istotne jest, żeby być otwartym na wspólny rozwój, a kiedy nastają trudne czasy skupić się na tym, co może uczynić związek wyjątkowym, a czas spędzony razem bardziej wartościowym. Każdy przechodzi czasem kryzys, wszyscy dorastamy i się zmieniamy. Ważne, żeby zostawić na te zmiany miejsce i akceptować partnera takim, jaki jest" - radzi piosenkarka.

Jednak Bratman nie jest jedynym mężczyzną, który ma swoje miejsce w życiu 29-letniej Aguilery. W 2008 roku urodziła ona syna Maxa i jak przyznaje "dziecko wzmocniło jej małżeństwo".

"Od kiedy mamy Maxa, jesteśmy sobie bliżsi. To mąż zmienił pierwszą pieluszkę, gdy ja dopiero dochodziłam do siebie po cesarskim cięciu i od tej pory zawsze jest w pobliżu i służy pomocą. Kiedy widzę ich razem, moje serce jednocześnie śpiewa i się topi" - dodała wokalistka.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Christina Aguilera | związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama