To nie jest łatwy czas dla 42-letniej celebrytki i jurorki "The Voice of Poland". Aresztowanie byłego męża Dariusza K. zbiegło się bowiem w czasie z zawirowaniami w życiu osobistym - rozstaniem z kolejnym partnerem życiowym.
W takich chwilach największe wsparcie przychodzi ze strony najbliższych. Edyta ze swoją mamą Grażyną Jasik od lat jednak nie utrzymuje kontaktu, mając do niej żal, że w trakcie rozwodu z Dariuszem K. chciała zeznawać przeciwko własnej córce.
Ta nielojalność była tak bolesna i nieoczekiwana, że celebrytka dziś nie potrafi puścić tego w niepamięć. I nawet fakt, że mama jest po poważnej operacji tętniaka i z trudem wiąże koniec z końcem, nie jest w stanie przekonać jej do pojednania.
Rękę na zgodę kolejny raz do Edyty wyciąga pani Grażyna. Kobieta boi się, że poważna choroba czy nawet śmierć uniemożliwi jej pogodzenie się z córką.
Na łamach "Rewii" informuje wokalistkę, że jest gotowa wesprzeć ją w tym trudnym dla niej okresie i pomóc w opiece nad Allankiem, którego od lat widuje wyłącznie na zdjęciach.
"Wystarczy jeden telefon Edyty i wszystkie urazy pójdą w zapomnienie" - zapewnia.
Czy Edyta w końcu dojrzała do pojednania?
Zobacz również:
