28 września był dla znanego komika tragicznym dniem. To właśnie wtedy aktor dowiedział się, że jego była ukochana, Cathriona White, popełniła samobójstwo.
Para spotykała się przez ponad trzy lata. Połączyła ich wspólna choroba. Oboje zmagali się bowiem z depresją i wspierali w najgorszych momentach. Mimo wszystko aktor uznał, że pora zakończyć ten związek. Kilka dni później urocza Irlandka już nie żyła.
Okazuje się, że Cathriona miała męża! Jak podaje serwis "ET", to właśnie on zajmuje się formalnościami związanymi z pogrzebem dziewczyny. To jemu koroner wyda ciało zmarłej White.
Na razie nie jest znana dokładna przyczyna śmierci byłej dziewczyny Carreya. Koroner czeka na ostateczne wyniki badań toksykologicznych.
Jednak źródło serwisu podaje, że White prawdopodobnie przedawkowała antydepresanty. Część z nich wyniosła z domu aktora bez jego wiedzy!
Jim Carrey bardzo przeżył śmierć ukochanej. W specjalnym oświadczeniu przyznał, że była ona zbyt piękna i zbyt delikatna jak na realia otaczającego ją świata.
