Do "Żony dla Polaka" zgłosił się zaledwie 24-letni Mateusz. Zaledwie, bo nie wielu mężczyzn w tym wieku myśli poważnie o związku i założeniu rodziny. On postanowił już szukać partnerki w programie TVP. Chce znaleźć kobietę, która jak jego rodzice pochodzić będzie z Polski.
"Żona dla Polaka". Mateusz odesłał już Julię. Która z kandydatek będzie następna?
Mateusz z "Żony dla Polaka" zaprosił do siebie cztery kandydatki: Patrycję, Nikolę, Olę i Julię. Ta ostatnia, choć mogła pochwalić się wieloma wspólnymi zainteresowaniami z Mateuszem, to jednak opuściła już program. Jak stwierdził bohater show, była fajna, ale nie poczuł do niej niczego szczególnego. Nikola z kolei, jak przyznaje Mateusz, jest dla niego za bardzo energiczna. Ona sama uważa, ze będzie następną, która opuści program. 24-latek wiele sobie obiecywał po randce z Olą. Wrocławianka, która pracuje jako hostessa w Holandii, wydawał mu się wyważona i bardzo spokojna.
"Żona dla Polaka". Ola była faworytką Mateusza
Mateusz zabrał Olę na randkę i opowiedział, czego oczekuje od przyszłej żony. Wyjawił swoje plany co do rodziny i przyszłości. Liczył, że jeśli otworzy się przed Olą, ta również opowie mu o swoich planach na przyszłość. Zamiast tego kandydatka postanowiła ocenić, jak bardzo nierealne są marzenia Mateusza. Prosto w oczy powiedziała mu, że jest za młody na związek i chyba spełnia oczekiwania rodziców niż swoje, szukając żony.
"Żona dla Polaka". Faworytka Mateusza gorzko podsumowała jego starania
"Ja, szczerze mówiąc, nie widzę tego, żebyś był gotowy na jakąś poważną relację. Mnie się wydaje Mati, że Ty nie przeszedłeś jeszcze takiego okresu młodzieńczego i trochę się spieszysz niepotrzebnie. Czasami warto się zastanowić, czy nie działa się z jakąś niepotrzebną presją" - oceniła Ola.
Takiego podsumowania się po niej nie spodziewał. Choć ocenił randkę z Olą, jako bardzo romantyczną, to jednak słowa kandydatki na koniec spotkania dały mu dużo do myślenia. Czy Ola w ogóle liczy na jakiś związek z Mateuszem?
Zobacz też:
Sebastian z "Żona dla Polaka" podjął decyzję. Zrobiło się nerwowo
