Piosenkarka wyznała, że Trawick, jej agent, starszy od niej o 10 lat, jest "tym jedynym". "Świetnie bawimy się w swoim towarzystwie. On potrafi mnie rozśmieszyć i czujemy się ze sobą bardzo swobodnie" - oznajmiła 29-letnia gwiazda, która niedawno wydała swój siódmy studyjny album "Femme Fatale".
Zapytana o plany małżeńskie, Spears odparła: "Nigdy nie mówię nigdy".
Wygląda na to, że ślub piosenkarki może nastąpić szybciej niż mogłoby się wydawać. Jak zauważył ostatnio jeden z krewnych gwiazdy w rozmowie dla magazynu "Us Weekly", "Trawick jako jedyny był przy Britney w wielu trudnych chwilach".
Spears mogła liczyć na wsparcie swojego agenta w szczególnie trudnym dla niej okresie na przełomie 2007 i 2008 roku, kiedy wskutek załamania psychicznego trafiła do szpitala psychiatrycznego oraz straciła prawo do opieki nad dziećmi.
"Jason jest osobą, przy której Britney może być sobą. Już od jakiegoś czasu rozmawiają o małżeństwie i w tym kierunku rozwija się ich związek" - wyjaśnił informator magazynu.
Bez względu na to, czy Spears i Trawick staną przed ołtarzem, jedno jest pewne: dzięki swojemu partnerowi, gwiazda odzyskała chęć do życia. "Nigdy nie byłam bardziej szczęśliwa!" - oznajmiła autorka hitu "Hold It Against Me".
Spears w styczniu 2004 roku poślubiła w Las Vegas swojego przyjaciela z dzieciństwa Jasona Alexandra, jednak małżeństwo anulowano już po 55 godzinach. We wrześniu tego samego roku gwiazda wyszła za tancerza Kevina Federline'a, z którym ma dwóch synów: 5-letniego Seana i 4-letniego Jaydena. Para rozwiodła się po niespełna trzech latach małżeństwa.
