Latem zeszłego roku aktorka podupadła na zdrowiu i trafiła do szpitala. Skomplikowaną operację przeprowadził światowej sławy kardiochirurg, profesor Andrzej Bochenek. Na kilka miesięcy Bożena Dykiel zniknęła z planu serialu "Na Wspólnej" i wycofała się z życia publicznego. Dzisiaj wraca do aktywności, gimnastyki porannej i długich, 6-kilometrowych spacerów.
Od chwili powrotu ze szpitala dba też o zdrową dietę. Z okazji okrągłych urodzin na łamach "Super Expressu" przyznaje się do korzystania z medycyny estetycznej i daje kilka rad swoim młodszym koleżankom.
"Wybieram mało inwazyjne zabiegi, a do tego umiem się umalować i o siebie zadbać. Stosuję takie rzeczy, o których nie powiem. To także odpowiednie odżywianie oraz spokój i miłość w domu" - mówi Bożena Dykiel, podkreślając, że "na wygląd trzeba sobie zasłużyć".
"Kosmetologia i medycyna estetyczna poszły do przodu, więc należy z tych dóbr korzystać w sposób umiejętny. Nie można robić z siebie potwora. Dla mnie korzystanie z medycyny estetycznej jest po to, żeby się delikatnie poprawić, a nie, żeby zrobić z siebie dmuchaną lalę".
Na koniec Bożena Dykiel podaje sprawdzony przepis na smaczne i jędrne pośladki: "Codziennie ćwiczę, proste ćwiczenia, staram się robić 50 przysiadów. Od tego naprawdę tyłek idzie do góry" - zapewnia.
Spróbujecie?
***
Zobacz więcej materiałów:
