Billie Eilish, 20-letnia piosenkarka, zdobywczyni 10 nagród Grammy, dała się poznać jako bardzo szczera i otwarta osoba. W wywiadach i mediach społecznościowych chętnie promuje ciałopozytywność i bez wstydu przyznaje, że do swojego ciała ma wiele zastrzeżeń. Nie robi też tajemnicy z tego, że cierpi na zespół Tourette’a, wrodzone zaburzenie neurologiczne charakteryzujące się występowaniem licznych tików ruchowych i werbalnych.
Billie dorastała w epoce panowania internetu i mediów społecznościowych. Jej dzieciństwo właściwie toczyło się w internecie, co z czasem doprowadziło do kłopotów, jak choćby po ujawnieniu nagrania, na którym 13-letnia wówczas piosenkarka udaje, że śpiewa utwór, zawierający obraźliwe dla Azjatów treści. Elish przeprosiła wtedy i pokajała się publicznie.
Mroczna przeszłość Billie Eilish
Ostatnio w show Howarda Sterna ujawniła kolejną mroczną kartę swojej przeszłości. Jak przyznała, w dzieciństwie uzależniła się od porno dostępnego w internecie: "Jako kobieta uważam, że pornografia to hańba. Kiedyś oglądałam jej bardzo dużo, zaczęłam w wieku 11 lat. Myślę, że to naprawdę zniszczyło moją psychikę i jestem załamana tym, że byłam narażona na tyle pornografii".
Jak ujawniła, uzależnienie od pornografii zaburzyło jej rozwój emocjonalny i doprowadziło do zaburzeń seksualnych. Jak wspomina Billie: "Doszło do takiego momentu, w którym nie mogłam oglądać nic, co nie było pełne przemocy. Byłam dziewicą, nigdy nic nie robiłam, więc to doprowadziło do problemów. Przez pierwsze kilka razy, kiedy uprawiałam seks, nie odmawiałam rzeczy, które nie były dobre. Myślałam, że ma mi się to podobać".
Zobacz też:
Tadeusz Ross miał pięć żon. Dzieci jeszcze więcej
Brooke Shields dopiero po czterdziestce zaczęła czerpać radość z seksu
Inflacja wyższa niż szacunki GUS
***
