Reklama
Reklama

Bilgun Ariunbaatar wyszedł na prostą i... wrócił do narzeczonej

Bilguun Ariunbaatar (33 l.) może mówić o prawdziwym szczęściu. Znany satyryk nie tylko odzyskał apartament, ale i miłość.

Dwa i pół roku temu rozstał się z wieloletnią partnerką Izabelą, z którą ma córkę Tosię. Przypłacił do depresją.

Lekarze zdiagnozowali u niego również piodermię zgorzelinową. Kilka miesięcy później satyryk trafił do szpitala z powodu zapalenia płuc.

Problemy prywatne przełożyły się na zawodowe, przez co showman wpadł w długi - jego 90-metrowe mieszkanie na warszawskim Wilanowie zajął komornik.

Według informacji "Twojego Imperium" sytuacja została jednak opanowana.

"Niewiele brakowało, by pod młotek poszedł jego 90-metrowy apartament w Warszawie. Na szczęście udało mu się wyjść na prostą z pomocą rodziny, przyjaciół oraz byłej partnerki. Tak się przy tym zbliżyli z Izabelą, że znowu mieszkają razem!" - czytamy w tygodniku.

Reklama

Doniesienia potwierdza agent celebryty: "Iza i Bilguun postanowili dla dobra ich córki dać sobie jeszcze jedną szans. Tosia jest oczkiem w głowie Bilguuna. On jest wspaniałym ojcem. A między nim i Izą wszystko się bardzo dobrze układa. Satyryk odzyskał też zdrowie i płynność finansową. Sprzedał apartament, a pracy ma znowu pod dostatkiem. Zajmuje się teraz stand-upem (tzn. improwizowanym monologiem)".

Jednym słowem sielanka...


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy