Beata Ścibakówna i Jan Englert. Miłość wciąż żywa
Zanim Jan Englert poznał Beatę Ścibakównę był żonaty z Barbarą Sołtysik, z którą doczekał się syna i córek bliźniaczek. To jednak u boku Ścibakównej odnalazł największe szczęście. Od prawie trzech dekad tworzą zgrane małżeństwo, są rodzicami wschodzącej aktorki Heleny Englert i spędzają wspólnie każdą wolną chwilę. Teraz kiedy Helena jest już dorosła i mieszka osobno, mają dla siebie jeszcze więcej czasu. W najbliższej przyszłości planują romantyczne wakacje. Ścibakówna zdradziła w jednym z ostatnich wywiadów, gdzie postanowiła pojechać z mężem.
CZYTAJ TEŻ: Wielkie poruszenie przed koncertem Edyty Górniak. Konieczne były wyjątkowe środki ostrożności
Wszystko jasne. Ścibakówna ogłosiła, co planuje z Janem Englertem
Jan Englert i Beata Ścibakówna poznali się, gdy ona była studentką Akademii Teatralnej, gdzie on był wówczas rektorem. Ich uczucie wywołało początkowo ogromne kontrowersje. Nie dość, że ona była uczennicą na jego uczelni, to jeszcze była od niego o 25 lat młodsza. Gdyby tego było mało, Englert był świeżo po rozwodzie. Para miała jednak za nic negatywne komentarze i stworzyła dla siebie własny raj na ziemi. Jednym z miejsc, w którym czują się najlepiej, jest Jurata. Jeżdżą tam co roku. Nie inaczej będzie tym razem. W rozmowie z ShowNews.pl Ścibakówna wyznała, że to tam najlepiej wypoczywają.
"Jak pewnie wszyscy wiedzą, co roku jeździmy na wakacje do Juraty, bo jest to miejsce, gdzie najlepiej mój mąż odpoczywa, ja odpoczywam i nasza rodzina odpoczywa. Tam są najpiękniejsze plaże, najcudowniejszy klimat, ale nie powiem, że nie lubimy posiedzieć pod palmą gdzieś w ciepłych krajach" - powiedziała aktorka w rozmowie z ShowNews.pl.
Życzymy małżonkom udanego urlopu.
ZOBACZ TEŻ:
Potężna afera z żoną Englerta. To koniec. Miarka się przebrała
Jan Englert zostawił żonę. Ujawnia co było powodem rozstania
