Reklama
Reklama

Barbara Kurdej-Szatan ma powody do obaw! Straci duże pieniądze!?

Jak donosi jeden z tabloidów, Basia Kurdej-Szatan (34 l.) w najbliższym czasie może stracić sporą sumę pieniędzy. Podobno aktorka stopniowo będzie znikała z „M jak miłość”. Najgorsze jest to, że jej dobra koleżanka po fachu wzbogaci się na jej stracie!

Po tym, jak TVP zwolniło Basię Kurdej-Szatan (sprawdź!) z prowadzenia "The Voice of Poland" oraz program "Dance, Dance, Dance" jej pozycja w telewizji publicznej została zagrożona. Wszyscy zaczęli zastanawiać się, co dalej z jej pracą w "M jak miłość". 

Wygląda na to, że w końcu mamy odpowiedź. Jak donosi "Super Express", Basi Kurdej-Szatan będzie coraz mniej w "M, jak Miłość", a jej miejsce zajmie Anna Mucha (39 l.). To właśnie ona ma również pojawić się w drugim sezonie "Dance, Dance, Dance", gdzie zasiądzie w jury i będzie oceniała uczestników.

Reklama

Za udział w show ma otrzymywać honorarium w wysokości piętnastu tysięcy złotych za jeden dzień nagrań. Tyle samo miała dostawać Basia Kurdej-Szatan, która była prowadzącą pierwszej edycji tanecznego programu TVP. Anny Muchy będzie też coraz więcej w serialu "M jak miłość". 

"Zamiast 15 dni zdjęciowych w sezonie, będzie miała ich 20. Oznacza to 40 tys. więcej do pensji. Basia będzie obecna na planie przez 10 dni, czyli połowę tego, co dotychczas. Dla niej to starta 80 tys. złotych" - informuje "Super Express". 

Anna Mucha wzbogaci się więc o 150 tysięcy złotych. Z kolei Basia straci około 300 tysięcy złotych w skali roku. Co ciekawe, aktorki bardzo lubią się w życiu prywatnym i spędzają ze sobą dużo czasu. 

Zastanawiamy się, czy pieniądze poróżnią aktorki i czy Basia będzie miała żal do Muchy o to, że ta wzbogaciła się na jej krzywdzie.

Jak myślicie?


***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan | Anna Mucha | "M jak miłość"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy