Reklama
Reklama

Babyboom wśród polskich skoczków. Maciej Kot, Dawid Kubacki, a teraz... Spływają gratulacje

Niebawem aż trzech skoczków narciarskich zostanie ojcami. Mowa o Dawidzie Kubackim (30 l.), który na dniach ma powitać na świecie córkę, Macieju Kocie (29 l.), który tatą będzie w okolicach kwietnia oraz... kolejnym popularnym skoczku - Grzegorzu Miętusie (27 l.).

Nie jest tajemnicą, że polscy skoczkowie i trenerzy narciarscy żyją w świetnej komitywie. Nie tylko razem pracują, ale też utrzymują kontakty pozazawodowe. Ich rodziny lubią się i spędzają ze sobą sporo wolnego czasu. O zażyłości może świadczyć również fakt, że zapraszają się nawzajem na ważne wydarzenia, takie jak śluby.

Pod tym względem ostatnie lata były bardzo owocne. W maju zeszłego roku na ślubnym kobiercu stawali aż dwaj skoczkowie: najpierw Dawid Kubacki, a kilkanaście dni później Maciej Kot.

Marta i Dawid pobrali się w sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej. Po ślubie, przejechawszy kilkaset metrów od kościoła, nowożeńcy natrafili na tzw. "bramę" zrobioną przez dzieci. Młodzi górale zlecili skoczkowi ważne zadanie - musiał nakarmić butelką lalkę.

Reklama

Zawodnik poradził sobie wówczas doskonale. Niebawem znów będzie mógł przetestować swoje umiejętności. Jakiś czas temu pochwalił się, że jego żona Marta jest w ciąży.

Termin porodu wyznaczony jest na okolice świąt Bożego Narodzenia. Państwo Kubaccy powitają na świecie dziewczynkę. Niestety, ze względu na pandemię nie dane jest im oczekiwać dziecka w spokoju.

"Oczekuję w takiej lekkiej niepewności, bo nie wiemy, co się będzie działo, co będzie ze szpitalami. Jest dużo tych niepewności, ale wierzę, że wszystko pójdzie po naszej myśli" - mówił zawodnik w rozmowie z portalem Skijumping.pl i dodawał: "Modlę się tylko, by wszystko było w porządku".

Czytaj na następnej stronie...

Obawy Dawida rozumie zapewne kolega z drużyny, Maciej Kot. Jemu i jego małżonce Agnieszce też przyszło oczekiwać potomstwa w tych trudnych czasach.

Mimo to przyszli rodzice patrzą z optymizmem w przyszłość. Wielką radością podzielili się w mediach społecznościowych. Na swoich profilach na Instagramie umieścili zdjęcie z USG. "Kocur Junior nadchodzi".

Agnieszka jest obecnie w piątym miesiącu ciąży. Niedawno opublikowała najnowszą fotkę, na której można podziwiać jej figurę. "Pomału zaczynamy rosnąć" - napisała.

"Boże, Aga, w piątym miesiącu w jednej i drugiej ciąży byłam już taka kulka, a ty. No, cudo", "Nic nie widać" - czytamy w komentarzach.

Rzeczywiście, sylwetka Agi jest do pozazdroszczenia! I nie ma się co dziwić, w końcu żona skoczka to trenerka personalna, a niegdyś lekkoatletka.

Przez wiele lat trenowała skok przez płotki na dystansie 400 metrów. Karierę przerwała kontuzja.

Na Instagramie Agnieszki w jednym z komentarzy z dobrą nowiną zdradziła się również żona Grzegorza Miętusa, który w 2016 roku zakończył karierę skoczka narciarskiego i zajął się asystowaniem trenerowi kadry juniorów reprezentacji Polski w skokach narciarskich.

Okazuje się, że państwo Miętusowie w przyszłym roku powitają na świecie drugiego syna.

Pierwszy urodził się w 2017 roku. "Team #rodzew2021" - napisała Magdalena. Z gratulacjami pospieszyły m.in. Magdalena Zniszczoł, żona Aleksandra Zniszczoła, i Justyna Żyła, była żona Piotra Żyły.

My również dołączamy się do gratulacji!

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama