Reklama
Reklama

"Azja Express": Motocykl potrącił Renulkę!

Renulka Kaczoruk omal nie przypłaciła udziału w show TVN swoim życiem!

Renulka Kaczoruk omal nie przypłaciła udziału w show TVN swoim życiem!

Konkubina Kuby Wojewódzkiego (52 l.) ostro rywalizuje z resztą uczestników o zwycięstwo w "Azja Express".

Do tej pory jej "strategia" się sprawdzała, bo Renulka wciąż jest w programie, choć coraz mniej pozostałych par darzy ją sympatią. 

Wygląda na to, że nerwy powoli zaczyna tracić także jej towarzyszka, czyli Weronika Budziło, która do tej pory byłą ostoją spokoju.

Między nimi w ostatnim odcinku doszło jednak do kilku ostrych spięć. Najostrzej zrobiło się w trakcie łapania autostopu. W pewnym momencie okazało się, że jednymi dostępnymi środkami transportu są motocykle i skutery. Weronika dość szybko jednak postanowiła zrezygnować z podwózki, bo kierowca zaczął się do niej dobierać!

Reklama

"Bardzo dziwny koleś" - stwierdziła Wera. 

"Nie narzekaj" - odparła Renulka.
"Narzekam, bo on mnie zaczął molestować. No nieważne" - wyznała.

Renata  zaoferowała Weronice, że się z nią zamieni miejscem. Najwyraźniej informacje o molestowaniu nie zrobiły na niej większego wrażenia i nie stanowiły przeszkody w wyścigu. Później doszło do sytuacji mrożącej krew w żyłach! Renulka była tak zdeterminowana, że wręcz zastawiała drogę pędzącym pojazdom. Jeden z motocykli prawie ją rozjechał! 

Kaczoruk w ostatniej chwili odskoczyła, po czym przewróciła się na bok. Po otrzepaniu się z kurzu postanowiła zwrócić uwagę koleżance, że ta "za mało ciśnie"!

"Zupełnie mnie zaskoczyło, że ktoś we mnie wjechał. Po prostu uderzył we mnie. Nic się nie stało, sama jestem sobie winna, bo stałam na pasie przeciwnym, jak krowa po prostu. Było bardzo dużo chaosu, trzy motocykle albo cztery chciałam w moich chudych rączkach utrzymać" - komentowała Renulka.

"Musisz cisnąć po prostu. Musisz być zdecydowana, musisz pokazywać, bo jeśli masz wątpliwości, to oni to natychmiast wyczują. Po prostu chcę, żebyśmy zdążyły. Jesteś za bardzo grzeczna wobec nich, oni to odbierają w taki sposób, że masz wątpliwości. Musimy cisnąć po prostu" - strofowała Weronikę. 


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy