„Drodzy widzowie @echosercatvp, dziś, we wtorek wieczorem zwykle byście zasiadali do oglądania kolejnego odcinka naszego serialu, ale niestety nie usiądziecie, ani dziś, ani już prawdopodobnie nigdy” – rozpoczął swój wpis aktor.
Serial był emitowany od początku 2019 roku i cieszył się dużą oglądalnością. Na początku nic nie zapowiadało rychłego końca. W czerwcu aktorzy wrócili na plan zdjęciowy i realizowali kolejne odcinki, gdy nagle otrzymali informację o zawieszeniu produkcji. Antoni Pawlicki, który grał tam jedną z głównych ról, nie krył oburzenia tą decyzją. „Nie wiemy, czym podyktowana jest decyzja producenta, czyli TVP, bo przecież nasz serial był liderem oglądalności w swoim paśmie! Może ktoś w TVP stwierdził, że skoro teraz Polski widz nie ma szans na spotkanie z Polskimi aktorami w teatrze, to pewnie lepiej, żeby nie oglądał ich również telewizji i za 2 mld dotacji, które TVP dostała z naszych podatków kupiła dwa rosyjskie seriale” – w ostrych słowach skomentował Pawlicki. Oczywiście rosyjskie seriale, o których mowa to „Anna Karenina” i „Cena wolności”. Przypominamy, że wielu aktorów skarżyło się w ostatnim czasie na brak pracy. Pandemia koronawirusa całkowicie odcięła ich od zarobków, a kolejne decyzje stacji telewizyjnych i rządu dodatkowo zahamowały rozwój polskiego rynku filmowego. Co myślicie o całej sytuacji?


***Zobacz więcej materiałów wideo:








