To była podobno wielka miłość. Była, ponieważ Antek i Kasia nie są już razem. Choć wcześniej aktor zapewniał, że kocha partnerkę bardzo mocno i dawał do zrozumienia, że to ta jedyna, ich związek nie przetrwał próby czasu.
Najpierw paparazzi zrobili Kasi kilka fotek, gdy ta wyprowadzała się od Antka. Mówiło się, że już od kilku tygodni nosiła się z zamiarem zostawienia Królikowskiego. Z kolei według innych źródeł to aktor miał rzucić Sawczuk i zażądać wyprowadzki. Rzekomo miał dość jej flirtów z innymi facetami. Jeszcze inni twierdzą, że to mężczyzna nie był wierny.
"Gdy Kasia odkryła, że Antek na początku roku nie był jej wierny, stwierdziła, że się zemści i pokaże mu na co ją stać" - mówiła informatorka "Faktu".
Do tej pory Królikowski i Sawczuk nie komentowali tych rewelacji. Nie wiadomo było nawet, czy rzeczywiście się rozstali. W końcu aktor potwierdził plotki.
"Nie jesteśmy razem, to prawda, ale nadal się lubimy. To była trudna, ale wspólna decyzja. Wbrew wyssanym z palca medialnym rewelacjom w nasze rozstanie nie były zaangażowane osoby trzecie. Pozdro dla znajomego z bliskiego otoczenia pary" - napisał na swoim profilu na Instagramie, a wpis opatrzył jego wspólnym zdjęciem z Kasią.
To teraz już wszystko jasne!
***Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów
