Pierwszą wielką miłością Anny Przybylskiej był Jacek - starszy od niej o cztery lata były chłopak jej menadżerki Małgorzaty Rudowskiej. To właśnie Gosia ich ze sobą poznała...
Anna Przybylska: Dla ukochanego zrezygnowała ze szkoły aktorskiej
Ania miała zaledwie osiemnaście lat, gdy wyprowadziła się z domu i zamieszkała z Jackiem w jego kawalerce. Miała już na swoim koncie rolę Suczki w "Ciemnej stronie Wenus", pracowała jako modelka i marzyła o karierze aktorki. Dla ukochanego zrezygnowała jednak z wyjazdu do Warszawy na studia w szkole teatralnej.
Myślimy o ślubie, ale nie będziemy się formalnie wiązać, póki nie skończymy szkół. Nie śpieszy się nam, bo i tak mieszkamy razem
Zaręczyli się tuż przed tym, jak Ania dostała propozycję dołączenia do obsady "Złotopolskich". Jacek nie był zachwycony faktem, że jego dziewczyna gra w serialu. Żeby go udobruchać, poszła na rozmowę o pracę do... Pizza Hut w Gdyni, ale - na szczęście - nie dostała posady kelnerki. Wcześniej odrzuciła ofertę głównej roli kobiecej w filmie "Chłopaki nie płaczą", bo Jackowi nie spodobał się scenariusz. Gdyby nie interwencja Małgorzaty Rudowskiej, zrezygnowałaby też z udziału w "Sezonie na leszcza".
Przez niego odrzuciłam role w dwóch filmach. Kiedy zaproszono mnie na zdjęcia do „Sezonu na leszcza”, nie wiedziałam, co wymyślić, by mnie puścił. Wymyśliłam więc, że jadę na dokrętkę do „Złotopolskich”. Pojechałam na dwa miesiące do Wrocławia. Byłam najszczęśliwsza na świecie, że mogłam się od niego uwolnić
Po zakończeniu zdjęć do filmu Bogusława Lindy Ania - zamiast do Jacka - wróciła do mamy, a wkrótce potem na imprezie u znajomych poznała Dominika Zygrę.

Anna Przylska i Dominik Zygra: Pobrali się po dziewięciu miesiącach znajomości
Dominik zakochał się w Ani od pierwszego wejrzenia.
Wydawało mi się niemożliwe, że zwróci na mnie uwagę. Taka dziewczyna! W dodatku aktorka... Zobaczyłem ją u naszej wspólnej znajomej. Stała w drzwiach, ubrana w długą niebieską suknię. To był dla mnie ten moment
Zygra od razu zaproponował Annie, by wybrali się razem na narty, a ona w odpowiedzi... zaprosiła go do domu.
Postanowiłam go przywitać bez makijażu, niech zobaczy, jak wyglądam naprawdę. (…) Przed wejściem do mnie Dominik wszedł w psią kupę i rozniósł ją po całym domu
Dwa i pół miesiąca później byli już - z inicjatywy Anny - zaręczeni. Aktorka zaproponowała ukochanemu ślub, bo bała się, że... nikt inny nie będzie jej chciał.
W pierwszym związku dostałam po głowie, więc na siłę szukałam prawdziwej miłości. Bałam się, że już nigdy nie znajdę faceta
W Dominiku Anna widziała idealnego mężczyznę dla siebie. Nie miała wątpliwości, że to właśnie "ten jedyny".
Znaliśmy się króciutko, ale wiedzieliśmy, że musimy być razem. Przynajmniej ja cały czas chciałam go widzieć, być przy nim, trzymać go za rękę, rozmawiać. Nie mogliśmy się od siebie oderwać i wciąż łapaliśmy się na niesamowitych podobieństwach. Jakbyśmy w poprzednim życiu byli rodzeństwem
Pół roku po zaręczynach - 24 czerwca 2000 roku - 21-letnia wówczas Anna Przybylska i starszy od niej o cztery lata Dominik Zygra przysięgli sobie dozgonną miłość, stojąc przed ołtarzem w kościele pod wezwaniem Świętego Ducha w Gdyni.
Dominik nosił mnie na rękach. Cały czas wisieliśmy na telefonie. Po pracy w Warszawie, zamiast siedzieć w pustym pokoju hotelowym, wsiadam w samolot do Gdańska, żeby spędzić noc w domu. Rano, kiedy Dominik jeszcze śpi, lecę z powrotem na plan
Świeżo upieczeni małżonkowie kupili mieszkanie na kredyt, ale cieszyli się nim zaledwie trzy miesiące. W maju 2001 roku, a więc niespełna rok po ślubie, Anna poprosiła Dominika o rozwód.

Anna Przybylska i Dominik Zygra: Dlaczego im nie wyszło?
Małgorzata Rudowska, menadżerka Anny Przybylskiej, na kartach książki "Ania" stwierdziła, że małżeństwo aktorki i tenisisty rozpadło się, bo Dominik chciał "zamknąć ją w klatce".
W pewnym momencie zaczęło się to, co w poprzednim związku – ingerencja partnera w karierę Ani, jej rozwój, możliwości
Kiedy Ania podjęła decyzję o odejściu od męża, nie przypuszczała, że na rozwód będzie musiała poczekać ponad rok. Nie chodziło jedynie o podział majątku... Wkrótce po rozstaniu z Anną, a jeszcze przed oficjalnym rozwiązaniem małżeństwa z nią, Dominik dowiedział się, że Przybylska ma już nowego ukochanego - piłkarza Amiki Wronki Jarosława Bieniuka. Zygra zażądał, by orzeczono rozwód z winy Ani i - jak twierdzi Małgorzata Rudowska - rozpętała się wojna.
Annie Przybylskiej udało się udowodnić przed sądem, że z Bieniukiem zaczęła spotykać się dopiero kilka miesięcy po rozstaniu z mężem. Ostatecznie dostała rozwód bez orzekania o winie. W dniu, w którym się to stało, była już z Jarkiem w ciąży i nosiła pod sercem Oliwkę...
Za wcześnie był ten ślub. Oboje byliśmy za młodzi i za dużo nam się wydawało. Bardzo przeżyłam rozwód, wstyd mi było przyznać się mamie, że to jednak nie jest to. Ona wiedziała o tym od początku, czekała, kiedy sama to sobie uświadomię
Ania dopiero u boku Jarosława Bieniuka znalazła prawdziwe szczęście. Nie zdecydowali się na ślub, ale stworzyli wspaniałą rodzinę dla trójki swoich dzieci. Byli razem do śmierci aktorki, która 5 października 2014 roku odeszła po kilkunastomiesięcznej walce z rakiem trzustki.
Zobaczcie również:
Jarosław Bieniuk z córką i partnerką w Gdyni. "Cudne te pana dziewczyny"
Bujakiewicz ujawniła szczegóły filmu o Annie Przybylskiej. Zaangażowano Sylwię Grzeszczak
Emocjonalny wpis. Oliwia Bieniuk wspomina zmarłą mamę












