Ponad rok temu do tabloidów trafiła informacja, że słynna piosenkarka nie jest do końca wierna swojemu mężowi.
Tę śmiałą tezę zdawały się potwierdzać zdjęcia Jopek spacerującej z niejakim Krzysztofem Herdzinem po jednej z plaż.
Para nie szczędziła sobie czułości.
To wystarczyło, aby z życia Anny i Marcina Kydryńskiego zrobiono istną telenowelę, którą tabloidy skrupulatnie opisywały.
Ostatecznie skończyło się na tym, że Jopek wróciła do męża, a kochanka pogoniła.
Tak brzmi przynajmniej oficjalna wersja.
"Fakt" donosi bowiem, że swoim zachowanie Anna ostatecznie zraziła do siebie obu panów...
Marcin wyjechał na dłużej do Afryki, a Krzysztof romans z Anną przypłacił ponoć kłopotami zdrowotnymi i rozważa przerwę w koncertowaniu z piosenkarką.
"Zamiast spędzać upojne noce w planowanej trasie po USA i Kanadzie, muzyk musi zająć się zdrowiem i za ocean może wcale nie pojedzie" - czytamy.
"Jopek została na lodzie. Ani męża, ani kochanka" - podsumowuje tabloid.
Zobacz również:
