Żona Roberta Lewandowskiego nie ma łatwego życia. Celebrytka musi niemal każdego dnia podtrzymywać zainteresowanie swoich fanów na Instagramie. Ostatnio Anna poszła o krok dalej i zamieściła fotkę ze swojej sypialni. W ten sposób chciała dowiedzieć się, czy jej obserwatorki mają podobnie.Na zdjęciu Lewandowska pozuje bez makijażu, a u jej boku śpi ukochana córka.
"Czy Wy śpicie ze swoimi dziećmi?" - zapytała Ania, która przyznała się, że pociechy każdej nocy odwiedzają ją w sypialni. "Jak reagujecie, kiedy regularnie odwiedzają was w nocy? Wspinacie się na wyżyny rodzicielskiej asertywności czy asertywność dzieciaków zazwyczaj wygrywa?" - zastanawiała się.
Anna przyznała, że sama ma z tym spory problem z odmawianiem dzieciom, ale to dlatego, że po prostu chce się nacieszyć tym wyjątkowym czasem, bo zdaje sobie sprawę, że nie potrwa on zbyt długo.
"Ja uwielbiam się przytulać (do męża również), poza tym wiem, że kiedyś będę za tym bardzo tęsknić, dlatego korzystam do woli" - poinformowała.
Niespodziewanie post Anki skomentowała żona Piotrka Rubika. Agata stwierdziła, że na tym polu odnosi większe sukcesy, bo dzieci wiedzą, że łózko rodziców to nie jest ich miejsce do spania. "Nigdy. Przychodzą się przytulić, ale jak jest czas na sen, to wracają do siebie. To chyba sukces? Nigdy nie kładłam dziecka do swojego łóżka. Jak karmiłam piersią to szlam do ich pokoju, brałam na fotel, karmiłam, odbijałam i odkładałam. Dla mnie to sukces, bo się wysypiałam, dzieci też spały ładnie. Ale są różne szkoły i dla każdego może być ważne co innego " - pochwaliła się była modelka.
***
