Tancerka, która zakochała się w aktorze na parkiecie "Tańca z gwiazdami", niedawno posądzana była o romans ze stylistą Polsatu, Piotrem Koneckim.
Głogowska i Gąsowski na tyle zdenerwowali się tymi doniesieniami, że postanowili nawet wydać oświadczenia.
Plotki na chwilę ucichły, jednak sprawa rzekomego kryzysu pary wróciła, gdy Anna Głogowska miała nie pojawić się na premierze sztuki, w której jej partner gra jedną z głównych ról.
W tym czasie oklaskiwała spektakl w innym teatrze.
Głogowska postanowiła wytłumaczyć się z tego, zapewniając, że jej związek nadal kwitnie w najlepsze.
"Nie zgadzam się z sugestią, że z premedytacją wybrałam inny spektakl, by pokazać, że ja i Piotrek przeżywamy trudne chwile. Jest wręcz odwrotnie. Znakomicie nam się układa!" - powiedziała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Wyjaśniła również, że wcale nie opuściła premiery spektaklu swojego ukochanego.
"Byłam na obu premierach, bo do każdej z nich pomagałam ułożyć choreografię. Biegałam między dwoma teatrami.
Ale na koniec wróciłam do ‘Kwadratu’, gdzie z Piotrkiem bawiliśmy się na bankiecie do czwartej nad ranem. Mamy na to wielu świadków" - powiedziała.
