W zamian za szybki rozwód żona aktora ma otrzymać sumę, która pozwoli jej na zakup nawet dwóch średniej wielkości mieszkań w Warszawie. Osoby związane z aktorem podkreślają, że jest to wprawdzie suma mniejsza, niż chciała pani Anita, ale też większa niż początkowo deklarował aktor.
Po prostu spotkali się w połowie drogi. Ustalili też, że pani Anita nie będzie dostawać renty ani miesięcznej pensji od męża. - Cieszę się, że się dogadaliśmy. Szkoda, że nie udało nam się tego zrobić wcześniej, bez całej tej szopki - skomentowała niedawno Anita Kruszewska.
- Nie chcę zapętlać się w złości czy nienawiści. Uważam, że każdy powinien zająć się swoim życiem i zdrowiem. To, co mnie spotkało, było rzeczą, która wiele mnie nauczyła. Ale na pewno nie stracę radości życia! Będzie to finał małżeństwa, w którym już od półtora roku nie działo się najlepiej...
Jak dowiedziała się "Rewia", sposobność do jego zakończenia nadarzy się już niedługo. Biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie poinformowało, że termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 2 lutego.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej:
