Robert Lewandowski zawsze podkreślał, że rodzina jest dla niego najważniejsza.
O tym, że piłkarz może liczyć na wsparcie żony Anny i córeczki Klary, świadczy ich obecność na trybunach, podczas gdy "Lewy" zdobywa kolejne gole na boisku.
Nie inaczej było w przypadku ostatniego spotkania, jakie miało miejsce w sobotę. Bayern Monachium zmierzył się wówczas z FC Koeln, wygrywając 4:0.
Po zakończonym meczu Robert prowadził małą Klarę do samochodu, a zgromadzeni nieopodal kibice pozdrawiali piłkarza.
W pewnym momencie rezolutna dziewczynka - naśladując gest taty - również zaczęła machać do tłumu. Całą sytuację nakręciła Anna Lewandowska, a film trafił do mediów społecznościowych.
Zachowanie Klary zdobyło serca wielu internautów, którzy wprost zasypali wspomniany post mnóstwem pozytywnych komentarzy:
"Jejku jaka słodzinka; najpiękniejszy obraz miłości ojca i córki", "Słodziak z niej", "Od razu widać, że rozpiera ją wielka duma, że ma takiego Tatusia!", "Uroczy obrazek"- czytamy pod filmikiem.
Sam piłkarz w opisie przyznał z kolei, że Klara "jest jego największym kibicem".
Na jego i jego żony profilach w mediach społecznościowych coraz częściej gości Klara, której twarz rodzice od początku ukrywali przed mediami. Teraz wygląda na to, że nieco zmienili taktykę i coraz odważniej pokazują swoją córeczkę.
***Zobacz więcej materiałów wideo: