Andrzej Piaseczny rok 2021 może z pewnością zaliczyć do przełomowych. W jego życiu zaszły ogromne zmiany, których chyba do końca nie planował. Lawina ruszyła, gdy do sieci trafiło nagranie z jego urodzin, na którym wokalista w dość niepochlebny sposób wypowiadał się na temat obecnej władzy i... swojego ówczesnego pracodawcy, czyli Jacka Kurskiego. Andrzej był wtedy jurorem w "The Voice of Poland", ale po zakończeniu edycji, oczywiście podziękowano mu za dalszą współpracę. Nieco później Piaseczny zdecydował się, że po pięćdziesięciu latach milczenia potwierdzi krążące plotki i ujawnił, że jest gejem. Zbiegło się to z premierą jego nowej płyty. Andrzej poszedł więc za ciosem i w teledysku do piosenki "Miłość" (zobacz!) pokazał ślub dwóch mężczyzn, a sam uronił na planie kilka łez. Małżeństwa homoseksualne wciąż niestety są niemożliwe w naszym kraju, co stawia nas na szarym końcu Europy.Potem przyszła propozycja z Polsatu, by został jurorem w "Tańcu z gwiazdami". Tak też się stało...Za nami finał edycji. Zwycięzcą okazał się Piotr Mróz, który pokonał żonę Sławomira. Emocje były więc ogromne do samego końca... Jeśli chcecie nadrobić, finał i poprzednie odcinki znajdziecie na Polsat Go.
Andrzej Piaseczny musiał być w szoku, gdy włączył telefon
Podczas nagrań finału jurorzy nie mogą używać telefonów, więc Andrzej przez ten czas nie mógł wiedzieć, co się dzieje na zewnątrz. A okazuje się, że działo się sporo. W tym samym czasie trwała bowiem gala magazynu "Glamour" i niespodziewanie Piasek został zwycięzcą w jednej z kategorii. Czytelniczki gazety uznały, że to on jest "Mężczyzną Roku"! Trzeba przyznać, że chyba mało kto się tego spodziewał. Sam Andrzej musiał być w niezłym szoku, gdy w końcu włączył telefon i dotarła do niego ta wiadomość. Oczywiście gratulujemy!


Zobacz też:
Pogorszenie pogody. Prognoza na wtorek
Bała się pokazać chłopaka. Wspólne zdjęcie wywołało poruszenie
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl