Reklama
Reklama

Alicja i Colin wrócą do siebie?

To była wielka miłość. Teraz z ojcem jej małego synka łączy ją przyjaźń. Czy tylko ona pozostała?

Po rozstaniu z Colinem Farrellem, Ala nie ukrywa, że wciąż jest sama, choć samotna wcale się nie czuje - ma przy sobie ukochanego synka, Henry'ego Tadeusza.

Niedawno wróciła z Włoch, gdzie pracowała na planie filmu "Bitwa pod Wiedniem". Wreszcie ma czas dla synka, a także na rodzinne spotkania z jego ojcem.

Alicja i Colin rozstali się ponad rok temu. "Takie rozwiązanie było najlepsze. Cieszę się, że udało nam się pozostać w dobrych relacjach, bo przecież mogło być różnie" - przyznała w jednym z wywiadów. Nie ukrywa, że każdy kontakt z Colinem sprawia jej wielką radość. Choćby był to krótki SMS...

Reklama

Czy Alicja żałuje, że się z nim rozstała? "Widocznie tak miało być. Mam nadzieję, że będziemy zawsze blisko, w przyjaźni i szacunku wychowując Henia" - mówi.

Nadzieję na bliskie kontakty ma też Colin. Od rozstania z Alicją nie związał się z żadną inną kobietą. "Wbrew pozorom i bez względu na to, co na ten temat myślicie, jestem cholernie wrażliwym facetem" - mówi. Czy po tej miłości naprawdę zostały już tylko wspomnienia?

(au)

nr 45/2011

Imperium TV
Dowiedz się więcej na temat: Alicja Bachleda-Curuś
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy