Aktorka (sprawdź!), podobnie jak jej koleżanka po fachu Weronika Rosati, kwarantannę spędziła w Los Angeles.
Przez lockdown praca na planach filmowych została wstrzymana. Ala zmuszona była więc zawiesić dwa projekty - jeden o dramatycznej sytuacji w służbie zdrowia, drugi - o księżnej Tarnowskiej, która poświęciła życie działalności humanitarnej.
"Byłam w trakcie pracy nad serialem i filmem. Ale wszystko stanęło w miejscu" - stwierdziła tuż po wybuchu epidemii.Czas ten postanowiła poświęcić podróżom. Na Instagramie opublikowała zdjęcia z wycieczki do Sequoia National Park - parku leżącego w południowej części pasma gór Sierra Nevada, który słynie m.in. z mamutowców olbrzymich. Ali nie towarzyszył jednak ani syn Henry, ani nowy narzeczony. Aktorka na wycieczkę wybrała się z uroczym psiakiem.
"Plusk górskiej rzeki, czy może być lepiej ?! Nawet Lunie się podobało, a to dla niej nie jest naturalne" - napisała.









