Zanim tuż przed wakacjami 2016 roku Aleksandra Rosiak została jedną z gospodyń "Pytania na śniadanie", miała już za sobą kilkunastoletni staż pracy w TVP. Swoją przygodę z mediami zaczynała od współpracy z Telewizją Wrocław, na antenie której prowadziła - będąc jeszcze studentką stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Wrocławskim - polsko-niemiecki magazyn "Kowalski i Schmidt".
W liceum marzyłam o pracy w dyplomacji. Telewizja pojawiła się przypadkiem. Ośrodek TVP we Wrocławiu organizował casting na prowadzącego program ekonomiczny. Moja mama mnie namawiała: idź, zobacz, przecież możesz to potraktować jako przygodę, a przy okazji dorobisz sobie na studiach. I dla świętego spokoju poszłam spróbować swoich sił. Tego programu nie dostałam, natomiast zadzwoniono do mnie z propozycją pracy przy innym
O prezenterkę bardzo szybko upomniała się Warszawa. Po przeprowadzce do stolicy Aleksandra Rosiak najpierw dołączyła do zespołu "Poranka Info" w TVP Info, później prowadziła tzw. boczne wydania "Wiadomości" oraz - przez kilka miesięcy - "Kawę czy herbatę".
Wkrótce po tym, jak na początku 2016 roku rządy na Woronicza objął Jacek Kurski, a z telewizji masowo zaczęli odchodzić (lub byli z niej zwalniani) dziennikarze i prezenterzy, Aleksandra Rosiak dostała propozycję przejścia do Dwójki i poprowadzenia w duecie z Łukaszem Nowickim "Pytania na śniadanie" (zastąpiła Annę Popek, która dostała inne "zadanie" i... awansowała).

Aleksandra Rosiak niczym Grażyna Torbicka?
Ówczesny dyrektor TVP2, Maciej Chmiel, dostrzegł w Aleksandrze Rosiak następczynię Grażyny Torbickiej!
To świetna dziennikarka posiadająca doświadczenie w prowadzeniu zarówno programów informacyjnych, jak i widowisk rozrywkowych. Mam nadzieję, że szybko stanie się twarzą Dwójki
Aleksandra Rosiak niemal od razu po debiucie w "Pytaniu na śniadanie" żartowała w wywiadach, że nie miałaby nic przeciwko, by być "drugą Torbicką".
Jeśli chodzi o styl bycia, klasę, to bez wątpienia Grażyna Torbicka jest moją idolką. Jeśli ludzie mówią, że ją przypominam, to jest dla mnie zaszczyt. Na pewno chciałabym być taka jak ona. Bliski jest mi sposób pracy, który ona prezentuje

Nie wróciła już do telewizji
Kariera prezenterki nabierała oszałamiającego tempa, gdy zaszła w ciążę i na pewien czas zrezygnowała z pracy (urodziła syna we wrześniu 2017 roku). Najpierw zniknęła z wizji, a potem z... telewizji.
Po urlopie macierzyńskim Aleksandra Rosiak nie zjawiła się już nigdy na Woronicza. Została za to współprowadzącą programu "Pierwsze śniadanie" w Tok FM. Program prowadziła razem z Piotrem Maślakiem, z którym wcześniej tworzyła duet w "Kawie czy herbacie". Z radia odeszła pod koniec 2020 roku...
Co robi dziś Aleksandra Rosiak??
Dziś Aleksandra Rosiak jest dyrektorem departamentu komunikacji i Public Relations oraz rzecznikiem prasowym Sieci Badawczej Łukasiewicz, na którą składa się ponad trzydzieści instytutów naukowo-badawczych i z którym współpracują tysiące naukowców i inżynierów zatrudnionych w ponad czterystu laboratoriach i pracowniach naukowych.
To dla mnie nowe wyzwanie zawodowe i jednocześnie możliwość wykorzystania dotychczasowego doświadczenia dziennikarskiego do tworzenia wizerunku organizacji, która wpisuje się w to, co ja nazywam spojrzeniem w przyszłość
Wszystko wskazuje na to, że Aleksandra Rosiak znalazła swoje "miejsce na ziemi". Zrezygnowała z kariery medialnej, ale nie wyklucza, że może kiedyś - jeśli zatęskni za pracą przed kamerą - wróci do telewizji. Na razie w ogóle o tym nie myśli.

Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.
***








