"To najpiękniejszy dzień mojego życia" - napisała Agnieszka Szulim niedługo po tym, jak w pięknej Wenecji ślubowała miłość swemu Piotrowi i mogła zmienić nazwisko na Woźniak-Starak. Ślub prezenterki ze spadkobiercą gigantycznej fortuny był imprezą towarzyską roku, którą setka zaproszonych gości wspominać będzie długie lata.
Nie zależy jej już na programach w telewizji
Państwo młodzi ruszyli w podróż poślubną, gościli m.in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie Piotr studiował i wciąż darzy ten kraj ogromnym sentymentem. Agnieszka natomiast bardzo chciała wziąć udział w Nowojorskim Tygodniu Mody, gdzie swoje perfumy ma wystawiać jedna z jej przyjaciółek. Wizyta w Nowym Jorku to tylko krótki etap w bogatych planach długiego miodowego miesiąca. Agnieszka i jej mąż zdecydowali, że nie będą spieszyli się z powrotem do kraju. I ta decyzja jest bardzo przemyślana... Znana z tego, że wielką wagę przykłada do swojej kariery i dzielnie walczy o kolejne programy w telewizji, gwiazda TVN tym razem postanowiła wziąć sobie wolne. W tym sezonie nie poprowadzi więc żadnego ze swoich poprzednich programów, zdecydowała się jedynie na rolę gospodyni "Azja Expres". To skończony format, do którego zdjęcia powstawały jeszcze w czerwcu. Cały czas Agnieszka chciałaby teraz poświęcić swojemu mężowi, zorganizować im nowe życie, urządzić nowy dom. Nacieszyć się rolą żony... i nie tylko. Coraz częściej bowiem pojawia się temat: dziecko. Co prawda kiedyś prezenterka twierdziła, że nie ma marzeń o macierzyństwie i nie jest pewna, czy kiedykolwiek będzie je miała, jednak poznanie Piotra zmieniło jej podejście. "Jeżeli będę miała dziecko, to chciałabym dać je mężczyźnie, którego kocham" - mówiła w wywiadzie dla "Vivy". I takiego mężczyznę znalazła! Także rodzina Piotra, szczególnie mama, marzy o tym, by bawić wnuka, który byłby dopełnieniem pięknej miłości Agnieszki i Piotra. Na pytanie jednego z portali, czy w ich życiu nadchodzi czas na dziecko, oboje zgodnie odpowiedzieli, że nie jest to wykluczone. Może więc po powrocie z miodowego miesiąca ogłoszą radosną nowinę?









