Agnieszka Mrozińska po pięciu latach związku postanowiła poślubić swojego narzeczonego, projektanta mody Alexa Caprice. Aktorka, znana między innymi z roli Marioli Kłos w serialu „Barwy szczęścia”, starannie przygotowuje się do ceremonii.
Ma jasną wizję, jak powinien wyglądać jej ślub i wesele. Jak ujawnia w rozmowie z Jastrząb Post, ma być oryginalnie i na przekór tradycji:
Będzie to w stylu boho. To będzie takie white party. Będzie w plenerze, wszyscy będą na biało. Nie będzie z przepychem. Będzie w gronie najbliższych i przyjaciół. Chcemy, żeby wszyscy czuli się swobodnie i luźno, żebyśmy wszyscy się dobrze bawili i żebyśmy mogli ten dzień zapamiętać.
Agnieszkę w przygotowaniach wspierają aż trzy druhny: Barbara Kurdej-Szatan, Kamila Kamińska i Maja Hyży. Jak ujawniła Mrozińska, łączy je wieloletnia przyjaźń, więc zdążyły poznać swoje mocne i słabsze strony:
Dziewczyny są moimi przyjaciółkami od wielu lat. Charaktery mamy bardzo podobne, aczkolwiek każda z nich jest trochę inna. Jak np. w przypadku Kamili, która jest szalona, ale ma też dużo więcej spokoju. Ja jestem w dużo większym pędzie więc się uzupełniamy. Z Basią flow złapałam w teatrze wiele lat temu, od razu wiedziałam, że to jest moja pokrewna dusza i to samo z Mają, która też jest przecudowną przyjaciółką.
Najważniejsze, że suknia już została wybrana. Jest to zwiewna kreacja uszyta z tiulu i koronki, przywodząca na myśl suknie dzieci –kwiatów z lat 60-tych. Jak powszechnie wiadomo, suknia panny młodej wyznacza stylistykę, w jakiej będzie utrzymana cała ceremonia. Tak będzie i tym razem. Jak ujawniła Mrozińska, zwróciła się do gości z pewną nietypową prośbą:
Nawet zgłosiliśmy, żeby nie było żadnych krawatów, muszek, marynarek. Luźna, spokojna, fajna impreza, fajna zabawa.


***








