W lipcu 2015 roku Agnieszka i Grzegorz wzięli "dyskretny" ślub w Rzymie. Małżonkowie zarzekali się, że wszystko było tajne przez poufne.
"Miło nam poinformować, że wstąpiliśmy w związek małżeński. Uroczystość miała charakter bardzo osobisty i prywatny (w gronie najbliższej rodziny). Z tego powodu też nie przekazywaliśmy i nie zamierzamy przekazywać szeroko rozumianej prasie informacji oraz zdjęć z nią związanych" - oświadczyli.
Tymczasem w "Życiu na gorąco" można było obejrzeć fotkę z ich ślubu! Była także relacja z tej "tajnej" uroczystości.
Od momentu zaślubin państwa Hyżych zrobiło się jakby mniej w mediach. Agnieszka raz na jakiś czas pojawia się jeszcze na celebryckich imprezach, ale Grzegorz wyraźnie ich unika. Okazuje się, że związek kwitnie z dala od błysków fleszy.
Małżonkowie wprowadzili się do wyremontowanego niemal stumetrowego mieszkania na warszawskim Mokotowie. Przy urządzaniu wnętrza nie zapomnieli o wygospodarowaniu przestrzeni dla dzieci. I tak znalazły się tam pokoje dla synów Grzegorza (z małżeństwa z Mają Hyży) oraz córki Agnieszki (z małżeństwa z Mikołajem Witem). Jak czytamy we "Fleszu", "w planach jest jeszcze jeden pokój" dla kolejnej pociechy!
"Jesteśmy szczęśliwi, ale jako rodzice na pewno nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa" - zapowiada Agnieszka cytowana przez gazetę.
Z kolei "osoba z otoczenia pary" przewiduje, że mimo wszystko prezenterka i jej mąż w razie czego postarają się, aby nikt nie dowiedział się o ciąży. I że coraz częściej się zastanawiają nad powiększeniem rodziny.
"Lubią żartować, że pierwszeństwo mają Ania i Robert Lewandowscy. Sami chcą pomyśleć o dziecku w przyszłym roku" - mówi znajomy pary.
