Agata Buzek była żoną teologa. Rozwód okazał się dla niej największą życiową porażką
Gdy w grudniu 2004 roku Agata Buzek (47 l.) wybrała się do Charkowa, by z bliska – jako niezależna obserwatorka - przyglądać się pierwszym w dziejach demokratycznym wyborom prezydenckim na Ukrainie, nie przypuszczała, że wróci do Polski z narzeczonym. Opowiadała potem, że z Adamem Mazanem połaczyły ją... mróz i zmęczenie. Aktorka deklarowała w wywiadach, że jest bardzo szczęśliwa i zamierza spędzić u boku ukochanego resztę życia. Nie wyszło.
Agata Buzek nie była w młodości zbyt kochliwa. Na palcach jednej ręki policzyć można mężczyzn, którzy zawrócili jej w głowie. Byli to: kolega ze studiów aktorskich Paweł Ławrynowicz, francuski fotograf Pierre Nicolas, kardiochirurg Piotr Suwalski i teolog Adam Mazan. Ten ostatni jako jedyny został mężem Agaty. Niestety, nie na długo.
Historia związku aktorki i absolwenta informatyki na Uniwersytecie kardynała Stefana Wyszyńskiego, teologa i historyka sztuki, pochodzącego z Łomianek Adama Mazana, rozpoczęła się od spotkania w Charkowie. Oboje pojechali na Ukrainę pod koniec 2004 roku, by obserwować wybory prezydenckie. Jak wieść niesie, zakwaterowano ich w jednym pokoju.
Jeden z organizatorów wyprawy do Charkowa - Jacek Kastelaniec - opowiadał w wywiadach dla tabloidów, że to on przekonał Agatę i Adama, by dołączyli do grona obserwatorów wyborów. Po dotarciu na miejsce okazało się, że zarezerwowano w hotelu za mało pokoi, więc musiał umieścić Buzek i Mazana w jednym. Zarzekał się też, że oboje znali się już od pewnego czasu, czemu aktorka kategorycznie zaprzeczała. Nie potwierdziła też, że zakwaterowano ich w tym samym pokoju, a nawet gdyby bardzo chciano, z pewnością by się na to nie zgodziła.
Agata zapewniała w wywiadach, że po raz pierwszy spotkała Adama na manifestacji pokojowej na głównym charkowskim placu.
"Panował mróz, byłam niewyspana, zmęczona i miałam czerwony nos" - opowiadała "Twojemu Stylowi", dodając, że właśnie wtedy, gdy wyglądała jak "sto nieszczęść", wpadła Mazanowi w oko.
Po powrocie do Polski umówili się na randkę, potem na kolejną, a zanim się obejrzeli, byli już zaręczeni. 30 września 2006 roku córka byłego premiera i jej ukochany powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w kościele w Lublińcu pod Gliwicami, do którego przyjechali 30-letnią dacią - pierwszym samochodem ojca panny młodej. Udało się im pobrać bez medialnego szumu, wręcz po cichu. Dopiero po fakcie wyznali na łamach jednego z magazynów, że rozpoczęli wspólną podróż przez życie.
Wkrótce po ślubie Agata i Adam kupili dom w jednej w podwarszawskich miejscowości i wydawało się, że nic nie jest w stanie stanąć na drodze ich szczęściu.
Okazało się jednak, że życie w niczym nie przypomina bajki. Oboje bardzo zapracowani zaczęli się mijać w domu, oddalać od siebie i w końcu doszli do wniosku, że nie powinni ciągnąć na siłę czegoś, co skazane jest na niepowodzenie.
"To była ich wspólna, zgodna decyzja. Nie umieli już dłużej żyć pod jednym dachem" - tłumaczył w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" anonimowy znajomy pary, gdy wiosną 2018 roku wyszło na jaw, że Buzek i Mazan wzięli rozwód.
"Zdecydowali się pójść każde w swoją stronę już jakiś temu. Zrobili to kulturalnie" - dodał informator katolickiego tygodnika.
Aktorka wyznała jakiś czas później, że rozwód to jej wielka porażka. Była przecież pewna, że Adam to mężczyzna na zawsze... Złamane rozstaniem z mężem sercem Agata leczyła, rzucając się w wir pracy. Akurat zaczynała zdjęcia do "Córki trenera", w którym miała partnerować Jackowi Braciakowi. Niespodziewanie zakochała się w nim, a na premierę filmu Łukasza Grzegorzka przyszli już jako para.
Związek Agaty i Jacka Braciaka też, niestety, jest już tylko wspomnieniem.
Zobacz też:
Agata Buzek była zaręczona ze znanym aktorem. Ich rozstanie owiane jest tajemnicą
Chyra i Buzek namiętnie całują się w centrum Warszawy. Nagle przyłączył się do nich mężczyzna!
Agata Buzek nie płacze już po Braciaku! W Gdyni przyłapali ją na czułościach z inną kobietą
