Przebywający za kratkami muzyk bardzo tęskni za swoim synem Allankiem. Była żona Edyta Górniak nie jest jednak gotowa na konfrontację. W jednym z wywiadów wyznała wręcz, że "cieszy się, iż do jej życia w końcu powrócił spokój".
- Stara się unikać stresów i skupić na zarabianiu pieniędzy na mieszkanie, życie i szkołę dla dziecka - tłumaczy jej znajoma tygodnikowi "Rewia". Dodaje, że 10-letni Allan codziennie pyta o ojca.
Na razie Górniak jedynie oswaja się z myślą, że syn będzie musiał przekroczyć próg więzienia i spotkać się z ojcem.
- Chłopiec bardzo tęskni za tatą. List, który Darek napisał do niego z aresztu, jest dla Allana największym skarbem. Kiedy chłopak widzi się z babcią Wiesią, zawsze pyta, co się stanie z tatą...
To właśnie matka muzyka ma dziś z nim stały kontakt. Ostatnio przekazała wnukowi, że tata go bardzo kocha i jeszcze wrócą czasy, kiedy razem będą odrabiać lekcje...
- Darek prosił też syna, żeby był silny, mądry i dobrze się uczył. Powiedział, że zrobi wszystko, żeby naprawić swoje błędy - słyszymy.
Zobacz również:










