Adrianna Biedrzyńska siedem lat temu pokonała guza mózgu. Dziś wygarną z tą straszliwą chorobą, postrzega jako lekcję, którą chciałaby przekazać innym. W najnowszym poście opublikowanym na Instagramie zaapelowała, by dbać o siebie - nie tylko zewnętrznie, ale i wewnętrznie.
Aleksandra Biedrzyńska o guzie mózgu
Aktorka chce, aby inni zaczęli zwracać uwagę na zdrowie psychiczne, które jest tak ważna, a tak często zapominane. W najnowszym wpisie wyznała, że chorobę "zgotowała sobie sama". Guz mózgu powstał w wyniku depresji i długotrwałego stresu.
Jestem przykładem osoby, która na własne życzenie, stresem i depresją wygenerowała ten straszny gen. To diagnoza profesora. Dostałam wyrok. Trzy tygodnie, do trzech miesięcy życia. Wygrałam z tym intruzem, który zadomowił się w mojej głowie, wygrałam dzięki mądrym, cudownym ludziom. We wrześniu minie siedem lat, kiedy to wspaniały neurochirurg usunął tego nieproszonego gościa, a mój mąż Sebastian czuwał przy mnie tyle miesięcy, lat... - napisała aktorka.
Apeluje także, by dbać o bliskich, którzy również mierzą się z problemami psychicznymi. Jak wiemy, z powodu pandemii coraz więcej osób potrzebuje pomocy specjalisty, co nie jest żadnym wstydem!
Nie lekceważmy wszelkich objawów depresji, załamań, zapaści psychicznych. Wyciągajmy pomocną dłoń tym, którzy tego potrzebują, wszystko zaczyna się od naszego stanu psychicznego, większość chorób i tragedii z nimi związanych. Patrzmy uważniej na wszystkich wokół nas, bądźmy dla siebie łagodni i WYROZUMIALI... dajmy spokój z agresją, hejtem, ocenianiem okrutnym, odrzucaniem. Mamy tylko jedno życie. Pielęgnujmy relacje, przyjaźnie... i reagujmy na tych, którzy nagle uciekli gdzieś, zamknęli się w swoim świecie, w swoim samotnym świecie...
Podkreśla, że w każdej chorobie to wsparcie rodziny i najbliższych pomaga najbardziej. Przekonała się o tym, gdy sama usłyszała wstrząsającą diagnozę.
Staram się wyciągać wnioski z moich doświadczeń nieciekawych, nie zawsze to wychodzi, nie zawsze mam tyle siły, żeby samą siebie "postawić do pionu", są dni, chwile, kiedy chciałabym uciec gdzieś daleko, są chwile kiedy tak bardzo potrzebuję bliskich, silniejszych, mądrzejszych... Szanuję i jestem wdzięczna za kolejną szansę, ale mam świadomość, że sama, często nie dałabym rady.
My także zachęcamy wszystkich do dbania o zdrowie. Wczesna diagnoza choroby jest często jedynym sposobem na wyzdrowienie. Dlatego tak ważne jest regularne badanie się.









