Adam Probosz był wziętym aktorem, ale czuł, że nie ma powołania do grania i... zmienił zawód. Czym się zajmuje?

Oprac.: Katarzyna Kwiecińska

Adam Probosz
Adam ProboszMichal WARGIN/East NewsEast News

Wzięli go za syna... księdza proboszcza

Mężowi nie chciało się z nim jechać. Zatelefonował do organizatorów przesłuchania, przedstawił się i zapytał, czy Adaś może zjawić się sam. Usłyszał: "Księże proboszczu, musi ksiądz przyjechać z synem". Wszyscy byli bardzo ciekawi proboszcza, który chciał wcisnąć syna do filmu
wspominała w rozmowie z "Nowinami" mama Adama, Franciszka Probosz.

Grał w filmach siłą rozpędu

Pewnego dnia zacząłem zastanawiać się nad przyszłością i uznałem, że... nie mam powołania do aktorstwa. Żeby dobrze uprawiać ten zawód, trzeba mieć powołanie, a ja go nie czułem. Siłą rozpędu grałem w filmach, ale próbowałem też innych rzeczy. Postanowiłem zmienić coś swoim życiu, gdy zostałem ojcem
wyznał "Echu Dnia".
Adam Probosz, 1997 rok
Adam Probosz, 1997 rokBujnowiczAKPA

Jak trafił do Eurosportu?

Następnego dnia usiadł w reżyserce i kazał mi przez piętnaście minut komentować jakiś wyścig. Chyba dobrze poszło, bo dzień później komentowałem już Giro d'Italia. Taka trochę amerykańska bajka
wspominał w rozmowie z Onetem, opowiadając o początkach swej przygody z dziennikarstwem sportowym.

W zeszłym roku został dziadkiem

Kiedyś poszedłem na casting i okazało się, że jest tam trzysta osób i to nie tylko aktorów, ale też amatorów, modeli. I odechciało mi się. Zresztą... kiedy urodziło mi się dziecko, zrozumiałem, że nie chcę więcej czekać, czy zadzwoni telefon z propozycją. Wolałem wziąć los w swoje ręce
zwierzył się w wywiadzie dla "Na żywo".

Nie tęskni za aktorstwem

Jestem dziś innym człowiekiem, w innym miejscu w życiu. Granie w serialach i filmach to zamknięty rozdział
stwierdził w rozmowie z portalem "jadenarowerze.pl".
Adam Probosz, 1997 rok
Adam Probosz, 1997 rokBujnowiczAKPA
Antoni Królikowski gotuje dla uchodźców z Ukrainypomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?