Zenek Martyniuk przez lata kojarzony był z występami w Telewizji Polskiej. To w ostatnich miesiącach uległo jednak zmianie i dziś próżno szukać go na antenach publicznego nadawcy.
Niedawno okazało się jednak, że dołączył do obsady programu "Disco Star", który emitowany jest w POLO TV. Jak donosił Pudelek, sporo w nowej pracy zarobi. Według doniesień serwisu za jeden dzień zdjęciowy ma otrzymać aż 35 tysięcy złotych.
"Przewidziano dziesięć dni zdjęciowych. Za cały sezon Zenek otrzyma więc ok. 350 tys. złotych. Stacji zależało na pozyskaniu go po tym, jak zniknął z Telewizji Polskiej. Jest przecież niekwestionowanym królem disco polo. Razem ze Skolimem zadebiutują jako jurorzy w reaktywowanym po pięciu latach formacie, ale wszyscy wierzą, że dadzą radę" - wyjawiła portalowi osoba z produkcji.
Zenek Martyniuk z przytupem zaczął nowy etap w życiu
Teraz głos w sprawie Zenka postanowiła zabrać Edyta Folwarska, prowadząca wspomniane show. Jak wyznała w rozmowie z Pomponikiem, była w szoku po pierwszych dniach nagraniowych.
"Byłam tak zaskoczona po nagraniach, że nawet podeszłam, do Zenka Martyniuka i powiedziałam mu: 'Zenek, jestem w szoku, jakim ty świetnym jesteś jurorem" - wyznała nam Edyta.
Zenek w programie ponoć przechodzi samego siebie. Czy to brak obecności żony Danuty obok tak na niego działa?
Folwarska nie może się nachwalić Zenka Martyniuka
"Wystarczy, że on usłyszy trzy nutki i już wie, czyja to jest piosenka. A jak usłyszy swoją, to od razu wychodzi na scenę i cały czas śpiewa. Daje takie poczucie luzu uczestników. Zenek był bardzo dobrym jurorem" - zapewniła.
Potem dodała jeszcze:
"Martyniuk jest bardzo rzeczowym jurorem, nie jest pobłażliwy i nie jest chamski, ale jest bardzo merytoryczny" - wyjawiła Folwarska.
Zobacz także:
Folwarska i Skolim mają romans? Tam ich przyłapali
Nowe doniesienia ws. żony Martyniuka to nie plotki. Zenek Martyniuk znienacka oficjalnie ogłosił
Nowe doniesienia ws. żony Martyniuka. To koniec plotek, przejrzeli wszystko
Daniel Martyniuk nie mógł dłużej milczeć. Sam zabrał głos ws. małżeństwa. To koniec wątpliwości
