Reklama
Reklama

Była legendą telewizji. Edytę Wojtczak problemy zdrowotne zamknęły w domu

Edyta Wojtczak (89 l.) była, obok Krystyny Loski i Bogumiły Wander, najjaśniejszą gwiazdą telewizji publicznej czasów PRL-u. O początku jej kariery przesądził przypadek, podobnie, jak o zakończeniu. Teraz była spikerka TVP praktycznie nie opuszcza swojego małego mieszkanka.

Telewizyjna kariera Edyty Wojtczak zaczęła się od… zorganizowanego przez tygodnik "Przekrój" konkursu "Piękne dziewczyny na ekrany". Zdjęcie 22-letniej Edyty, która pracowała wtedy jako księgowa, wysłał w tajemnicy jej kolega. 

Edyta Wojtczak: Irena Dziedzic kazała jej do siebie zadzwonić

Konkursu wprawdzie nie wygrała, ale kilka dni po tym, gdy jej zdjęcie ukazało się w tygodniku, "Express Wieczorny" opublikował ogłoszenie. Jak wspominała Wojtczak w swojej autobiografii "Ze spikerskiej dżungli":

"Otworzyłam gazetę: "Pani Edyta Wojtczak proszona jest o telefon". Wykręciłam podany w ogłoszeniu numer. Miły pan wyjaśnił, że poszukuje mnie Irena Dziedzic z telewizji. Wiedziałam, kim jest. Zadzwoniłam, zaprosiła mnie na rozmowę. Nie wiedziałam, że oto zmieniam całe swoje życie". 

Reklama

Edyta Wojtczak: jej kariera zaczęła się i skończyła nagle

Przez kolejne 40 lat Edyta Wojtczak zapowiadała w TVP kolejne pozycje w ramówki, na zmianę z Bogumiłą Wander i Krystyną Loską. Spikerki TVP budziły wówczas takie emocje, że Polacy byli gotowi pokłócić się o to, która z nich jest wywiera milsze wrażenie, ma lepszą dykcję czy prezencję. 

W 1996 roku telewizyjna kariera Edyty Wojtczak skończyła się, tak jak zaczęła: przez przypadek. Pretekstem do zwolnienia jej z pracy okazała się reklama proszku do prania. Prezenterka nie kryła, że decyzja ówczesnego szefostwa była dla niej szokiem, jednak starała się znaleźć dobre strony tej sytuacji. Jak wspominała, cytowana przez Plejadę:

"Wreszcie mam czas, by zająć się sobą, przyjaciółmi, rodziną. Tęsknię za telewizją. Najsilniej wtedy, gdy idę ulicą i widzę ludzi uśmiechających się do mnie z sympatią i pozdrawiających mnie serdecznie". 

Edyta Wojtczak praktycznie nie opuszcza mieszkania

Edyta Wojtczak, chociaż fani marzyli o jej ślubie z Jerzym Połomskim, z którym się blisko przyjaźniła, poślubiła Michała Szymańskiego, który miał opinię uwodziciela i lekkoducha. 12 lat po ślubie mąż w tajemnicy przez nią zorganizował sobie wyjazd na Zachód. Nigdy nie wrócił. W 1999 roku prezenterka otrzymała informację, że zmarł w USA. 

Obecnie 89-letnia Edyta Wojtczak mieszka samotnie w małej kawalerce w Warszawie. Jak wyznała w rozmowie z "Poznaniakiem":

"Kiedyś dzieliłam ją z mężem, potem był pies, pies z kotem, dwa koty.  Od 30 lat mieszkam w tym samym miejscu. Czuję sentyment do tego lokum. To był pierwszy własny kąt po wyjściu spod skrzydeł rodziców". 

Z czasem narastające problemy zdrowotne sprawiły, że Wojtczak ugrzęzła w mieszkaniu, którego praktycznie nie opuszcza. Jak wyjaśniła w rozmowie ze Złotą Sceną:

"Niestety muszę pozostać w domu, bo zdrowie nie pozwala mi wyjść na zewnątrz. Siedzę w mieszkaniu. Rzadko oglądam telewizję. Wolę coś poczytać. Generalnie żyję po swojemu i nie chcę się udzielać publicznie". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Edyta Wojtczak do dziś nie chce mówić. Taki numer wywinął jej po 12 latach od ślubu

Była najważniejszą kobietą w życiu Połomskiego. Rozmawiali o wszystkim

Edyta Wojtczak była dla Polek wyrocznią w sprawach mody!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Wojtczak | TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy