Agnieszka Kaczorowska o przegranej w "Tańcu z gwiazdami". Mówi wprost: "To by było kłamstwo" [POMPONIK EXCLUSIVE]
W ostatnim odcinku podcastu "Strip Talk z gwiazdami" prowadzonym przez Damiana Glinkę gościła znana aktorka i tancerka - Agnieszka Kaczorowska. Otworzyła się na wiele tematów: od opinii internautów na swój temat, przez krytykę w sieci i show-biznes, aż po swoje osiągnięcia i... porażki. Rozprawiła się również z przegraną w "Tańcu z gwiazdami". W poprzedniej edycji tańczyła z Filipem Gurłaczem.
Agnieszka Kaczorowska gościła w podcaście "Strip Talk z gwiazdami". Podczas rozmowy z Damianem Glinką opowiedziała o swoich doświadczeniach w życiu zawodowym i prywatnym. Pochyliła się także nad swoją przegraną w "Tańcu z gwiazdami".
"(...) Nagroda jest po prostu za większą ilość głosów. (...) Bardzo gratuluję Marysi Jeleniewskiej Kryształowej Kuli, wiem, że o niej marzyła. I myślę, że na nią zasłużyła, bo świetnie tańczyła" - zaczęła.
Agnieszka Kaczorowska szczerze opisała swoje odczucia po zakończeniu edycji.
"Nie wstałam w poniedziałek radosna, szczęśliwa, że byłam druga. To by było kłamstwo. Doszło do mnie całe zmęczenie, natłok emocji... Nagle zaczynasz zrzucać z siebie emocje z kilku tygodni (...) Potrzebowałam czasu, ale nauczyłam się przegrywać w swoim życiu. (...) mam złote medale i sukcesy, ale żeby dojść do złotego medalu na Mistrzostwach Polski, to przez kilka lat byłam druga i trzecia. Ja zdecydowanie wiem, że schodkami, które prowadzą cię do mistrzostwa, są też różne porażki" - oceniła swój udział z Filipem Gurłaczem.
Po chwili krótko podsumowała całą edycję:
"To był moment przełomowy. Spełnienia z tańca. Odsunięcia od siebie wszystkich trosk. Dla mnie taniec jest jak terapia".
Agnieszka zabrała też głos na temat show-biznesu. Wyjawiła, że nie jest to łatwa branża:
"Nie wiesz, komu możesz zaufać. Nie wiesz za bardzo czy coś nagle się nie wydarzy (...) Jesteś bardzo niesprawiedliwie oceniany i masz wrażenie, że nie możesz do końca dać się poznać w tym biznesie. (...) To jest trudne dać się tu poznać tak naprawdę" - mówiła.
"Ja jestem z tych osób, które nie robią dobrej miny do złej gry. Jeśli ktoś pozwolił sobie na wypowiedź o mnie, nie znając mnie, mojej historii to nie podejdę i nie powiem 'cześć kochana' (...) Ja zawsze życzę tym ludziom wszystkiego dobrego, bo to chcę wysyłać w świat. (...) Ale jestem pamiętliwa bardzo, pamiętam wszystko" - dodała.
Agnieszka zaznaczyła, że nigdy nie "odbija piłeczki", bo nie jest w tym biznesie, żeby "robić show".
Czytaj też:
Koniec złudzeń. Rogacewicz powiedział to Kaczorowskiej prosto w twarz
Rogacewicz już nie ukrywa czułości przy Kaczorowskiej. "Każdy z tobą..."