Justyna Kowalczyk wspomina męża. To działo się podczas najlepszego dnia ich życia
Trudno w to uwierzyć, ale minęły już dwa lata od tragicznej śmierci męża Justyny Kowalczyk, Kacpra Tekieli. Biegaczka narciarska co jakiś czas wspomina ukochanego w mediach. Dziś zdecydowała się na to, by wrócić pamięcią do jednego z najpiękniejszych dni spędzonych z ukochanym. Nie kryła przy tym swojego wzruszenia.
Justyna Kowalczyk to najbardziej utytułowana biegaczka narciarska w naszym kraju. Przez lata wszyscy fani sportu z zaciekawieniem śledzili jej karierę i kibicowali w kolejnych zawodach. Justyna chętnie chwaliła się swoimi osiągnięciami, ale rzadko mówiła o życiu prywatnym. Zapewne przez długi czas nie miała nawet o czym mówić, ponieważ skupiała się na karierze, a nie na szukaniu miłości.
Przełom nastąpił jednak w 2019 roku, gdy Kowalczyk poznała alpinistę Kacpra Tekieli. Para szybko odnalazła nić porozumienia i już rok później zawarła związek małżeński. W 2021 roku na świat przyszedł syn zakochanych - Hugo.
Niestety szczęśliwe życie Justyny Kowalczyk i Kacpra Tekieli zostało brutalnie przerwane w 2023 roku. Alpinista zginął podczas zejścia ze szczytu Jungfrau w Szwajcarii.
Justyna Kowalczyk długo przeżywała żałobę po mężu. Przez wiele miesięcy nie udzielała się w mediach i w spokoju próbowała poukładać sobie nową rzeczywistość. Dopiero pod koniec zeszłego roku zdecydowała się, by opowiedzieć w wywiadzie o swoich przeżyciach.
"Myślę, że wyszłam, a raczej, że wychodzę z tego dość dobrze. Pozwoliłam sobie na wszystkie emocje. Niejednokrotnie w miejscu publicznym się rozbeczałam, ale wiedziałam, że muszę to zrobić, dać na to przestrzeń. Jestem z siebie dumna, że nie uciekłam od tych emocji, dalej nie uciekam" - mówiła w rozmowie z "Magazynem na Szczycie".
Justyna Kowalczyk ma w zwyczaju co jakiś czas wspominać w mediach społecznościowych zmarłego męża. Dziś sportowczyni zdecydowała się na to, by udostępnić post, który Kacper dodał na Facebooka w 2020 roku.
Na zdjęciu widać Kacpra Tekieli na szczycie góry Matterhorn.
"23.VII.2020. Z wyjątkową osobą, na wyjątkowym szczycie. Czego chcieć więcej?" - pisał wtedy alpinista.
Justyna Kowalczyk postanowiła dodać do postu swój komentarz. Te kilka słów, które napisała znakomicie wyrażają uczucie, którym biegaczka narciarska darzyła swojego męża.
"Najwspanialszy mój dzień w górach" - napisała i dodała emotkę złamanego serca.
Cóż za wzruszające wyznanie.
Zobacz też:
Joanna Krupa podzieliła się gorzką refleksją. Nie tak wyobrażała sobie życie po rozwodzie
Bosacka opowiedziała o zdradzie męża. Wszystko przez jedno nagranie
To już pewne. Ana Ivanović i Bastian Schweinsteiger się rozwodzą