Reklama
Reklama

Strasburger "podebrał" żonę synowi znanego rodaka. Skorzystał z okazji, gdy ten wdał się w romans z Rodowicz

Karol Strasburger od pół dekady idzie przez życie u boku Małgorzaty Weremczuk, która zastąpiła u jego boku zmarłą w 2013 roku żonę. O Irenie Morcinczyk aktor mówił w wywiadach, że była całym jego światem. Niechętnie natomiast przyznawał, że "podebrał" ją znanemu „królowi życia”, za jakiego na przełomie lat 70. i 80. uchodził Andrzej Jaroszewicz. Wykorzystał to, że mąż Ireny wdał się w romans z Marylą Rodowicz, i po prostu ją „przejął”. Sprawę ułatwił mu fakt, że już dawno przestała kochać Andrzeja...

Związek Karola Strasburgera i Ireny Morcinczyk rozpoczął się w tym samym czasie, kiedy mąż Ireny zaczął adorować Marylę Rodowicz, która akurat spotykała się Danielem Olbrychskim, ale wiedziała już, że to związek bez przyszłości i rozglądała się za nowymi "wrażeniami".

Reklama

Rodowicz nieźle "przysłużyła się" Strasburgerowi. W tle jej płomienny romans

Andrzej Jaroszewicz miał opinię mężczyzny, który zawsze dostaje to, co chce, ale bardzo szybko nudzi się tym, co ma. Irena była jego trzecią żoną. Plotkowano, że gdy ją poznał, podszedł do jej męża i oznajmił mu, że ma zamiar mu ją odbić. Kilka miesięcy później wziął z nią ślub.

Kiedy Strasburger poznał Irenę, był już znanym aktorem, w którym - głównie za sprawą jego występów w "Polskich drogach" i "Nocach i dniach" - kochała się większość Polek. Irena Morcinczyk pochodziła z bogatej śląskiej rodziny i była kobietą bardzo... efektowną.

"Nazywano ją w środowisku »piękną praczką«. Miała swoje pralnie w Katowicach. Z przyjemnością patrzyło się na jej dobrą figurę i naprawdę ładne, niebieskie oczy. Była rzeczywiście efektowna, choć o dość banalnej urodzie" - pisała o niej Maryla Rodowicz w autobiografii.

Wszyscy wiedzieli, że to z powodu piosenkarki rozpadło się małżeństwo Ireny z Andrzejem Jaroszewiczem. Tak naprawdę jednak "piękna praczka" odeszła od męża, bo zakochała się w Strasburgerze.

"To, że Andrzej akurat uganiał się za Rodowicz, miało drugorzędne znaczenie" - twierdzi Aleksandra Szarłat, autorka książki "Celebryci z tamtych lat".

Aktor poznał Irenę w Sopocie na wyścigach samochodowych, w których udział brał Jaroszewicz (syn premiera był wtedy jednym z najlepszych polskich kierowców rajdowych). Karol miał już za sobą małżeństwo ze swoją koleżanką po fachu Barbarą Burską i czekał na nową miłość. W bogatej Ślązaczce zakochał się od pierwszego wejrzenia.

"Od razu, jak ją zobaczyłem, wiedziałem, że to ta jedyna. Stworzyliśmy związek oparty na dorosłości uczucia, wspólnych zainteresowaniach i potrzebach" - opowiadał po latach w wywiadzie dla "Życia na gorąco".

Karol Strasburger: Przy Irenie czuł, że naprawdę żyje

To, że się kochają, Irena i Karol miesiącami ukrywali przed całym światem. Aktor bał się, że wpływowy mąż jego ukochanej może zrujnować mu karierę. Jaroszewiczowi, jak się okazało, romans żony był na rękę, bo "usprawiedliwiał" jego skok w bok z Marylą. O ile jednak po rozwodzie Andrzej chwilowo został na lodzie, bo Rodowicz go - delikatnie mówiąc - pogoniła, o tyle Irena znalazła w ramionach Strasburgera szczęście, o jakim wcześniej mogła tylko marzyć.

Pobrali się w 1981 roku i przez 32 lata, aż do śmierci Ireny, byli małżeństwem niemal idealnym. Spędzali ze sobą każdą chwilę, uwielbiali wspólne podróże, razem grali w tenisa, jeździli na nartach.

"Przy Irenie czuję, że naprawdę żyję!" - mówił aktor w wywiadach, zachwalając zalety ukochanej i przedstawiając ją jako kobietę o niezwykle szerokich zainteresowaniach, ciekawą świata i bardzo pogodną.

Kiedy 9 grudnia 2013 roku Irena Strasburger przegrała trwającą dwa lata walkę z białaczką, 66-letni wówczas Karol był pewny, że nigdy już nie pokocha żadnej kobiety.

"Pozostała wielka pustka. Wiele rzeczy w moim życiu się zmieniło i wiele rzeczy stało się złych i nieszczęśliwych po jej odejściu" - wyznał, goszcząc w programie "Wojciech Jagielski na żywo".

Karol Strasburger: Trzecia żona aktora przyjaźniła się z jego drugą żoną

Dziś Karol Strasburger znów jest zakochany i szczęśliwy. W sierpniu 2019 roku ożenił się ze swoją menedżerką Małgorzatą Weremczuk, wkrótce potem został ojcem.

"Los podał mi rękę, a ja tę rękę chwyciłem. Wszystko to stało się w sposób naturalny, bez zaklinania rzeczywistości" - powiedział aktor niedawno, opowiadając dziennikarce "Vivy!" o swym małżeństwie z młodszą od niego o 37 lat Małgorzatą.

Nie jest tajemnicą, że trzecia żona Karola znała jego poprzednią wybrankę. Aktor bowiem regularnie przychodził z Ireną do restauracji, w której pracowała.

"Ma szczęście ta Irka, myślałam i bardzo im kibicowałam. Lubiłyśmy się, często rozmawiałyśmy przez telefon o babskich sprawach. Oboje z Karolem dążyli do tego, aby spędzać czas w moim towarzystwie, i to było dla mnie wyróżnieniem" - wspominała Małgorzata Weremczuk na łamach "Vivy!".

Choć od śmierci Ireny minęło już ponad 11 lat, Karol Strasburger wciąż mówi, że była jedną z najważniejszych kobiet w jego życiu. Deklaruje, że nigdy jej nie zapomni.

Zobacz też:

Prawda o pierwszej żonie Strasburgera nareszcie wyszła na jaw. Ich ślub był porażką "dwójki dzieci"

Barbara Burska: Uczę się żyć na nowo!

Karol Strasburger kochał tylko trzy kobiety. Kim były miłości jego życia?

Źródła:

1. Książka A. Szarłat "Celebryci z tamtych lat", wyd.

2. Książka M. Rodowicz "Niech żyje bal", wyd. 1992.

3. Wywiad z K. Strasburgerem, "Życie na gorąco", luty 2014.

4. Wywiad z K. Strasburgerem w programie "Wojciech Jagielski na żywo", sierpień 2015.

5.  Wywiad z K. Strasburgerem i M. Weremczuk, "Viva!", czerwiec 2023.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy