Reklama
Reklama

Poruszające wyznanie Krzysztofa Cugowskiego. "Finał zbliża się niestety coraz szybciej"

Krzysztof Cugowski świętował niedawno swoje 73. urodziny. Z tej okazji były lider Budki Suflera udzielił wywiadu, w którym zdobył się na poruszające wyznanie. Jakimi refleksjami podzielił się doświadczony artysta?

Krzysztof Cugowski wciąż nie zwalnia tempa

Krzysztof Cugowski to jeden z najbardziej znanych wokalistów w Polsce. 73-latek przez lata był frontmanem legendarnego rockowego zespołu Budka Suflera, z którym nagrał aż dwanaście albumów studyjnych.

Choć dziś nie jest już związany z dawną ekipą, wciąż jest aktywny na scenie i nieustannie koncertuje. Na estradzie od 2017 towarzyszy mu Zespół Mistrzów. Jak się okazuje - wokalista cały czas występuje nie tylko z pasji, ale także dlatego, że... otrzymuje zbyt niską emeryturę!

Reklama

Krzysztof Cugowski z przejmującym wyznaniem

Niedawno artysta świętował swoje 73. urodziny. Z tej okazji udzielił obszernego wywiadu dziennikarce "Faktu". Jak można się dowiedzieć z rozmowy, Krzysztof Cugowski... nieszczególnie lubi celebrować ten dzień:

"Staram się nie pamiętać o tej smutnej dacie. Te cyfry są coraz bardziej przerażające. Jestem między takimi okrągłymi datami i za dwa lata, jak dożyję, to będę miał 75 lat. Wtedy pewnie zorganizuję coś większego. W tym roku raczej standardowo i skromnie" - tłumaczy.

W następnej części rozmowy przyszedł czas na nieco poważniejsze tematy. Muzyk zapytany przez reporterkę tabloidu o swoje refleksje związane z przemijaniem, zdobył się na poruszające podsumowanie.

"Kwestia jest jedna, że ten oczywisty finał zbliża się niestety coraz szybciej i jest do niego coraz bliżej. To jest przykre. Trzeba mieć nadzieję, żeby człowiek zszedł w miarę mało boleśnie. A przecież i tak wszyscy musimy to wykonać. To jest jedyny demokratyczny element człowieka. Od tego nikt nie ucieknie, biedny, bogaty i nic się z tym nie poradzi. To ma swój sens oczywiście" - spuentował były lider Budki Suflera.

Krzysztof Cugowski dba o formę

Na szczęście piosenkarz wciąż cieszy się znakomitą formą. Zawdzięcza to między innymi częstej aktywności fizycznej. Jak się okazuje, Krzysztof Cugowski stara się jak najczęściej pływać. Kondycja przydaje mu się w pracy, bowiem od dłuższego czasu cały czas koncertuje.

Jak zapewnia artysta - będzie grał na cenie, dopóki zdrowie mu na to pozwoli.

"Póki jeszcze mam zdrowie, póki śpiewanie mi nie przeszkadza, gram dużo. Przecież zdaję sobie sprawę, że któregoś pięknego dnia będzie finał tego wszystkiego. Nawet nie mówię o finale ostatecznym, ale wiadomo, że z różnych powodów ludzie przestają zawodowo się udzielać" - wyznaje w rozmowie z "Faktem".

73-latek bardzo ceni to, że ma możliwość występowania na scenie z nieco młodszymi od siebie muzykami. Dzięki temu łatwiej mu utrzymać wysokie tempo.

"(...) daję radę i działam. Pomaga mi to psychicznie. Pracuję z dużo młodszymi od siebie ludźmi. Pozwala mi to jakoś się trzymać, co nie jest bez znaczenia. Gdybym grał w zespole takich swoich rówieśników, to długo bym tego wytrzymał. A tak, że mam muzyków znacznie młodszych od siebie, to żyję trochę innym życiem" - zdradził w wywiadzie.

Zobacz też:

Krzysztof Cugowski ma poważne problemy z pamięcią! "Jestem bezradny"

Krzysztof Cugowski "będzie musiał śpiewać do śmierci jak Mieczysław Fogg". Wszystko przez emeryturę 

Arnold Schwarzenegger dziękuje Polsce. Widzowie docenili jego serial

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Cugowski | Budka Suflera
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy