Reklama
Reklama

Piotr Polk o życiu po przeszczepie. Długo nie potrafił mówić o chorobie. "Wolałem walczyć w ciszy"

Piotr Polk (61 l.) jest po przeszczepie nerki. Problemy zdrowotne dziś ma pod kontrolą, jednak trudny czas kosztował go wiele nerwów. Ponadto z problemami został całkowicie sam, ponieważ bał się podzielić z bliskimi przykrą wiadomością...

Piotr Polk ze wszczepioną trzecią nerką. Postawiono go pod ścianą

Piotr Polk to osoba, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Znany aktor grał w wielu serialach oraz filmach, od "Ojca Mateusza", przez "Plebanię" aż po jeden z najpopularniejszych filmów wszech czasów: "Lista Schindlera". Poza ścieżką kariery mało wiadomo na temat szczegółów życia skrytego artysty. Nawet najwięksi fani długo nie mieli świadomości, że zmaga się on z poważnymi problemami zdrowotnymi

Reklama

Dopiero w listopadzie 2022 roku wyjawił prawdę w programie "Dzień Dobry TVN". Przeszedł przeszczep wyprzedzający - wszczepiono mu trzecią nerkę. "Stan moich nerek bardzo szybko się pogorszył, co stawiało mnie pod ścianą, jeśli chodzi o dializę" - zdradził aktor.

Piotr Polk walczył o diagnozę. Nikomu nie pisnął słówka

Przez wiele miesięcy mężczyzna walczył o diagnozę. Nikt nie był w stanie stwierdzić, co się z nim dzieje. Dwa lata żył z przeświadczeniem, że nie wszystko jest dobrze, ale nie polepszało to jego stanu. Chwile te wspominał bardzo źle.

"To była prawie dwuletnia walka, żeby stanąć na nogi. Ta walka odbywała się co rano między mną a mną, żeby wstać z łóżka. Czułem, że jestem coraz słabszy, a mój organizm jest coraz bardziej zatruty. To był bardzo ciężki okres dla mnie" - zdradził w programie śniadaniowym.

Ukojenie znalazł w pracy. Na planach pojawiał się regularnie i nikt nie sugerował mu odpoczynku. Było tak dlatego, że... nie zdradził prawdy. Dalej pojawiał się w kinowych hitach, a pierwsze zmiany zauważono, dopiero gdy zaczął tracić na wadze.

Piotr Polk wyznaje, jak wspomina walkę z chorobą

Gdy emocje opadły, a Piotr Polk zaczął powoli wracać do dawnego życia, postanowił wyznać serwisowi Plejada, czemu choroba była owiana tajemnicą.

"Nie chciałem wzbudzać współczucia czy litości. Nie chciałem, by ktoś mnie inaczej traktował z tego powodu, czy użalał się nade mną" - opowiadał aktor.

Jak twierdzi, nie był łatwo, jednak odzyskał siły. Dodatkowo udało mu się przeprowadzić wewnętrzny "rekonesans".

"Wolałem walczyć o zdrowie w ciszy. Okres, kiedy chorowałem, otworzył mi oczy na wiele spraw. Na to, co w życiu ważne i kompletnie nieistotne. Na ludzi, których lubię, kocham i tych, którzy są tylko chwilą w moim życiu - którym nie należy ufać, schlebiać czy kłaniać się w pas" - mówił.

Piotr Polk wolał milczeć. Jego stan był tajemnicą

W zeszłym roku w "Rewii" Piotr Polk wyznał, że nawet najbliżsi przyjaciele byli daleko od znajomości prawdy.

"Dla wielu ludzi mój stan był tajemnicą. Przyjaciele orientowali się, ale nie znali szczegółów. Każdą rozmowę obracałem w żart. Po co się skarżyć?" - zastanawiał się aktor.

"Wyeliminowałem z życia sprawy, które odbierały mi czas i ludzi, którzy sprawiali, że nie żyłem, jak chcę" - dodał, zauważając, że z każdej, nawet najgorszej sytuacji można wyciągnąć coś dobrego.

Czytaj też:

Piotr Polk ciężko zachorował. Stan zdrowia utrzymywał w tajemnicy. Wyjawił, dlaczego

Magdalena Wołłejko odbiła męża koleżance, która zmarła zraniona i upokorzona. Po latach przekonała się, jak to jest

Piotr Polk stracił dwa palce! Nietypowe hobby mogło doprowadzić do tragedii!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Polk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy