Partner Richardson już się od niej wyprowadził. Oto co stało się chwilę później
Monika Richardson od niedawna jest w nowym związku z niejakim Arturem. Tym razem jednak nie chwali się uczuciem w social mediach i na ściankach. Co ciekawe, jak dowiedział się jeden z tabloidów, choć są razem od niedawna, w ich związku zdążyło już poważnie zazgrzytać…
Monika Richardson kilka miesięcy temu definitywnie zakończyła małżeństwo ze Zbigniewem Zamachowskim, które skończyło się tak naprawdę trzy lata temu. Para początkowo była ze sobą skłócona, jednak w momencie rozwodu mieli już poprawne relacje, a dziennikarka na koniec nawet podziękowała byłemu małżonkowi.
W międzyczasie zdążyła wejść w nową relację, z biznesmenem Konradem Wojterkowskim. Ten związek nie przetrwał jednak próby czasu i uczucie się wypaliło.
Richardson była dość powściągliwa w kwestii nowych relacji z mężczyznami, jednak kiedy zaczęła więcej czasu spędzać ze swoim znajomym, Arturem, zakiełkowało między nimi uczucie. Jak się okazuje, para ma za sobą już pierwszy kryzys.
Monika Richardson i jej ukochany wedle relacji tabloidów dość szybko zamieszkali ze sobą. Jak donosi teraz "Super Express", mężczyzna w pewnym momencie nieoczekiwanie wyprowadził się od dziennikarki. Powodem miała być ponoć zazdrość o przyjaźń z byłym partnerem, Konradem Wojterkowskim.
Co ciekawe, szybko jednak wszystko sobie wyjaśnili i ukochany ponownie zawitał w mieszkaniu Richardson.
"Rozłąka nie trwała jednak długo. Doszli do porozumienia i znów są razem. On ma schować zazdrość do kieszeni" - donosi "SE".
Kto wie, być może Richardson zdecyduje się nawet na czwarty ślub?
Zobacz też:
Nowy związek, nowe włosy. Metamorfoza Moniki Richardson nikogo nie pozostawi obojętnym
Monika Richardson została przyłapana. Oto, co robiła z nowym partnerem w centrum
Wieści o wypadku Richardson napłynęły z rana. Zdjęcia błyskawicznie obiegły kraj
