Reklama
Reklama

O ich zażyłości plotkowało całe środowisko. Koniec był smutny

Był początek lat 80. ubiegłego wieku, gdy Zbigniew Wodecki poznał Ewę Sałacką, a ta... rzuciła na niego urok. „Ewa była tak piękna, że nawet psy oglądały się za nią na ulicy” - mówiła o niej przyjaciółka, Małgorzata Potocka. Nic dziwnego, że zwróciła uwagę wrażliwego na kobiece wdzięki muzyka. Między wschodzącą gwiazdą kina a będącym już wielką gwiazdą wokalistą od razu ponoć zaiskrzyło. Od początku wiadomo jednak było, że nie uda się im zbudować razem trwałej relacji.

Ewa Sałacka właśnie rozwiodła się z reżyserem Krzysztofem Krauze i wróciła do Polski po kilkunastu miesiącach spędzonych w Wiedniu, gdy podczas imprezy u znajomych poznała Zbigniewa Wodeckiego. Wystarczyła chwila rozmowy, by zauroczyli się sobą. Wtedy jednak ani jej, ani jemu nie przyszło nawet do głowy, że ich nowo zawarta znajomość będzie miała swój dalszy ciąg.

Reklama

Ewa Sałacka i Zbigniew Wodecki: Wpadli sobie w oko i dali się ponieść namiętności

O Ewie - córce znanej i wpływowej reżyserki telewizyjnej, Barbary Sałackiej - mówiono, że potrafi okręcić sobie wokół małego palca każdego mężczyznę, który się jej podobał.

"Gdy kobiety mówią o swoich męskich ideałach, z reguły wymieniają takie cechy, jak inteligencja, zaradność, opiekuńczość. Dla mnie mężczyzna, bym mogła się nim zainteresować, musi być przede wszystkim przystojny" - wyznała aktorka w wywiadzie dla "Playboya".

Zbigniew Wodecki był przystojny, a wiele kobiet uważało, że wręcz piękny. Nic dziwnego, że spodobał się Ewie. To, że miał żonę i troje dzieci, z których najstarsze akurat kończyło podstawówkę, nie miało dla Sałackiej najmniejszego znaczenia. Co prawda wtedy, gdy spotkali się po raz pierwszy, skupili się przede wszystkim na rozmowie, ale iskrzyło między nimi tak bardzo, że wiadomo było, iż na jednej rozmowie się nie skończy.

Wodecki, choć tzw. środowisko plotkowało o jego rzekomych romansach, deklarował w wywiadach wierność tej, którą poślubił w 1971 roku. Krystynę nazywał miłością swojego życia. Jeśli zdarzały mu się skoki w bok, robił wszystko, by nikt - a zwłaszcza żona - się o nich nie dowiedział. To, że miał krótką "przygodę" z Ewą Sałacką, wyszło na jaw wiele lat po fakcie. Aktorka pochwaliła się, że był jednym z jej nieformalnych partnerów.

"Lata 80. wspominała jako czas, kiedy po rozwodzie miała parę niezalegalizowanych związków, między innymi ze Zbigniewem Wodeckim i Ludwikiem Kosmalem" - twierdzi Krzysztof Tomasik, autor książki "Demony seksu".

Ewa Sałacka i Zbigniew Wodecki: On chciał tylko przygody, ona pragnęła czegoś więcej

Ewa Sałacka - jak wspominają ci, którzy dobrze ją znali - zakochała się w Zbyszku bez pamięci. Jemu też serce mocniej biło na jej widok i wszyscy z jego otoczenia wiedzieli, że stracił dla niej głowę.

Być może ich zażyłość przetrwałaby dłużej niż kilka miesięcy, gdyby nie zachłanność aktorki, która znana była z tego, że nie lubiła się dzielić swoimi zdobyczami. Wprost powiedziała ponoć Wodeckiemu, że liczy na coś więcej niż tylko romansik. Usłyszała, że nigdy nie zrezygnuje dla niej z rodziny i jeśli nie potrafi zaakceptować układu bez zobowiązań, to muszą się rozstać, zanim zabrną za daleko. Jej układ bez zobowiązań w ogóle nie odpowiadał, więc Zbyszek... zerwał z nią i zniknął jej z oczu.

"Długo żałował tego rozstania. Oboje długo boczyli się na siebie. Dopiero kiedy Ewa odnalazła szczęście w drugim małżeństwie i nabrała dystansu do całej historii, mogli znów rozmawiać jak przyjaciele" - opowiadała wiele lat później "Rewii" znajoma aktorki.

Zbigniew Wodecki: Podejrzewano go o kilka romansów. Nie potwierdził żadnego

Zbigniew Wodecki nigdy nie przyznał, że z Ewą łączyło go coś więcej niż koleżeńska znajomość. Nigdy też nie skomentował plotek o jego rzekomych romansach z dziennikarką Zofią Czernicką, piosenkarką Hanną Banaszak czy aktorką Olgą Bończyk. Pytany o kobiety, deklarował, że liczy się tylko Krysia - jego ukochana żona, z którą szedł przez życie od 1971 roku aż do śmierci w 2017 roku, a więc 46 lat.

Ewa Sałacka po rozstaniu ze Zbigniewem związała się z doktorem Ludwikiem Kosmalem (odbiła go jego żonie, ikonie polskiego kina - Barbarze Brylskiej), ale i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Szczęście znalazła dopiero u boku cenionego chirurga szczękowego Witolda Kirsteina, za którego wyszła za mąż w 1994 roku (wkrótce po ślubie na świat przyszła ich córka Matylda) i z którym była aż do tragicznej śmierci w lipcu 2006 roku. Zmarła na oczach męża z powodu wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu przez osę.

Zobacz też:

Córka Wodeckiego czuje jego obecność. Przekonuje: "Ja z nim pracuję, odczytuję od niego różne znaki"

Córka Zbigniewa Wodeckiego wyjawia rodzinną tajemnicę: Składam hołd mojej mamie

Wodecki Twist Festival 2023: Życie jest natchnieniem, gdy chcesz

Źródła:

1. Artykuł "Ten romans nie mógł się udać", kobieta.wp.pl

2. Artykuł "Kto się zajął jego miłością", "Rewia" nr 40/2019

3. Wywiad z E. Sałacką, "Playboy" nr 3/1996

4. Książka K. Tomasika "Demony seksu", wyd. 2015

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Zbigniew Wodecki | Ewa Sałacka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy