Reklama
Reklama

Daniel Wieleba: Były Pan Lotto ma poważne kłopoty. Ścigają go wierzyciele!

Daniel Wieleba, któremu największą popularność przyniosła rola Pana Lotto, ma poważne problemy z... wypłacalnością. W sieci znaleźć można oferty sprzedaży długów, jakie jego firma zaciągnęła u kontrahentów.

"W podstawówce udzielałem się w przedstawieniach, lubiłem wcielać się w różne postacie. Po maturze dostałem się do prywatnej szkoły w Krakowie, ale miałem niedosyt, więc po jej ukończeniu zdawałem do Państwowej Szkoły Teatralnej. Przyjęli mnie we Wrocławiu" - opowiadał portalowi Planeta Kobiet.

Wydawało się, że Daniel Wieleba - uroczy chłopak o ujmującym uśmiechu - ma przed sobą wspaniałą przyszłość w zawodzie. Zagrał w kilku popularnych serialach, w paru spektaklach stołecznego Teatru Dramatycznego, ale czuł, że to jednak nie to, czego oczekiwał. Marzył o głównych rolach, a dostawał... ogony.

Reklama

"Dają mi epizody, a ja chcę grać duże role, zwłaszcza w filmie, bo wiem, że jestem dobry" - żalił się na łamach "Twojego Imperium".

Pewnego letniego poranka 2007 roku Daniel Wieleba dowiedział się, że Totalizator Sportowy poszukuje prezentera, który w telewizyjnym Studiu Lotto mógłby zająć miejsce Ryszarda Rembiszewskiego. Zgłosił się na casting...

Daniel Wieleba: Zamiast grać w filmach i serialach, zapowiadał losowania "Lotka"

Daniel Wieleba twierdzi, że w Studiu Lotto czuł się jak ryba w wodzie. "Wprowadziłem własny styl prowadzenia. Chciałem, żeby losowania były ciekawsze i zabawniejsze, bo przecież nie przekazuję informacji o politycznym chaosie, tylko mówię o dużych wygranych, które uszczęśliwiają ludzi" - opowiadał "Gali".

Miano Pana Lotto przylgnęło do aktora na kilka lat. Daniel zyskał popularność, jakiej nie dała mu żadna rola serialowa... Panu Lotto - o czym mówił otwarcie - zawdzięczał m.in. zaproszenie do udziału w piątej edycji polsatowskiego show "Jak oni śpiewają" (odpadł jako czwarty) oraz posadę "pogodynka" w Superstacji i gospodarza programu "Lub czasopisma", który prowadził w towarzystwie słynnej "Frytki" na antenie Tele5. Niestety, jego aktorska kariera legła w gruzach.

W lipcu 2011 roku Daniel zdecydował się porzucić pracę w Studiu Lotto, bo - to jego słowa - przestała dawać mu satysfakcję. Nie chciał być dłużej kojarzony z Totalizatorem Sportowym, bo miał już nowy pomysł na siebie. Postanowił zostać specjalistą od wystroju wnętrz!

Daniel Wieleba oszukał swoich pracowników? W sieci można kupić jego... długi!

Z ideą, aby pomagać Polakom w urządzaniu domów i mieszkań, Daniel Wieleba poszedł do decydentów urzędujących w gmachu TVP na Woronicza. Uznano, że "Wnętrza Daniela" mają potencjał i pozwolono mu wyprodukować dwa sezony programu, który stał się częścią weekendowych wydań "Pytania na śniadanie".

W styczniu 2014 roku Daniel zarejestrował działalność spółki "Wnętrza Daniela" i został wydawcą magazynu wnętrzarskiego "Wnętrza Daniela". Niestety, już kilka miesięcy później wyszło na jaw, że oszukał wszystkich swoich pracowników...

"Daniel wydaje się miłym człowiekiem, ale wcale taki nie jest. Umówiliśmy się, że zapłaci po ukazaniu się pisma. Zrobiłam tak, żeby jemu było łatwiej. Wystawiłam jedną zbiorczą fakturę na wszystkich pracowników z 21-dniowym okresem płatności. Daniel jest nam winien 28 tysięcy złotych" - żaliła się na łamach "Dziennika" redaktor naczelna pisma Gabriela Wereśniak.

Daniel Wieleba stwierdził wtedy, że nie ma żadnych zobowiązań jako wydawca, bo sprzedał spółkę i tym samym niezapłacone wynagrodzenia nie są już jego problemem.

Okazało się jednak, że "Wnętrza Daniela" wciąż należą do byłego Pana Lotto, a długi wobec pracowników to wierzchołek góry... długów, jakie zaciągnęła firma Wieleby. Jeszcze dziś w sieci znaleźć można ogłoszenia o sprzedaży zobowiązań finansowych aktora. Jeden z jego długów w wysokości trzynastu tysięcy złotych można kupić za jedenaście tysięcy i jest to cena do negocjacji. Tymczasem spółka "Wnętrza Daniela" działa i zachęca inne podmioty do współpracy.

"Zajmujemy się produkcją telewizyjną, produkcją bilbordów sponsorskich, media planami, a także prowadzimy skuteczny PR firm. Pozwól sobie na sukces!" - reklamuje się w sieci.

Daniel Wieleba: Jego aktorska kariera jest skończona?

Daniel Wieleba ma bardzo bogate CV. Po zakończeniu współpracy z Totalizatorem Sportowym związał się z... galerią handlową w Kielcach i przez cztery lata pracował w "Galerii Echo" jako prezenter i konferansjer.  Przez trzy miesiące był też gospodarzem programu ZoomTV "Klucz do serca", później razem z Anetą Zając (a potem z Tomaszem Jacykowem) prowadził audycję radiową "Design według Gwiazd", a od 2012 roku jest wiceprezesem Stowarzyszenia Jazzowego "Melomani".

Mimo mnóstwa zajęć Daniel nie zapomina o swej największej pasji - aktorstwie. Niestety, na duże role nie ma co liczyć, więc przyjmuje wszystkie oferty, jakie dostaje. Ostatnio można go oglądać przede wszystkim w serialach paradokumentalnych. Zagrał epizodyczne rólki m.in. w "Lombardzie. Życiu pod zastaw", "Gliniarzach" i "Kaście", pojawił się też na moment w "Leśniczówce", "Znakach" i "Śladzie".

Kilka miesięcy temu Daniel Wieleba zawiesił swoją aktywność w mediach społecznościowych. Od października 2021 roku nie opublikował żadnego nowego zdjęcia i postu ani na Instagramie, ani na Facebooku. Obecny jest jedynie w serwisie LinkedIn, gdzie przedstawia się jako "Daniel W. Creative Producer of television programs and series". Nazwisko Daniela Wieleby znaleźć też można w internetowej bazie... długów.

Zobacz też:

Maja Sablewska poprowadzi program w Polsat Cafe. Kiedyś była gwiazdą TVN-u

Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak: ich miłość zostanie wystawiona na próbę

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Daniel Wieleba | Ryszard Rembiszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy