Była pierwszą narzeczoną Adamczyka. Jemu bardziej zależało na karierze
Dokładnie 3 dekady temu – na początku 1994 roku – Agnieszka Wagner poznała na planie spektaklu Teatru Telewizji 22-letniego Piotra Adamczyka i z miejsca straciła dla niego głowę. Kilka tygodni później była już pewna, że spędzi resztę życia u boku młodszego kolegi po fachu. Jemu jednak nie śpieszyło się z deklaracjami „po grób”. Uważał, że jest za młody na zakładanie rodziny.
W 1994 roku Agnieszka Wagner była już doskonale znana kinomanom z filmu "Pożegnanie z Marią" oraz telewidzom z serialu "Stella Stellaris". Miała też szansę na zrobienie międzynarodowej kariery po tym, jak zagrała w jednym z odcinków francuskich "Nowych przygód Arsena Lupin" i nagrodzonej Oscarem "Liście Schindlera" Stevena Spielberga.
W berlińskiej European Film Academy aktorstwa uczyła ją sama Tilda Swinton. Wszystko wskazywało na to, że piękna Polka podbije europejskie, a może nawet światowe kino. Tymczasem los postawił na jej drodze Piotra Adamczyka, co przewróciło jej życie do góry nogami.
Piotr Adamczyk zakochał się w Agnieszce od pierwszego wejrzenia.
"Od razu zaczął flirtować, prawić dziewczynie komplementy, zabawiać dowcipnymi opowieściami. Za wszelką cenę chciał na niej zrobić wrażenie. Nie brakowało mu uroku, więc dopiął swego" - wspominała po latach w rozmowie z "Na żywo" anonimowa znajoma aktora.
Agnieszce Wagner imponowało to, że Piotr jest inny niż większość młodych mężczyzn, jakich znała - wyróżniał się nienagannymi manierami, inteligencją i, co nie było bez znaczenia, urodą. Okazał się przy tym cudownym kompanem. Aktorka szybko straciła dla niego głowę. Aby z nim być, zrezygnowała z wielu propozycji, którymi wręcz zasypali ją zagraniczni agenci.
"Nie byłam nastawiona na karierę, a tym bardziej na karierę poza Polską. Nie chciałam opuszczać kraju" - wspominała po latach w rozmowie z "Galą".
Jeszcze zanim Piotr Adamczyk skończył studia z nagrodą dla najlepszego studenta i dostał etat w warszawskim Teatrze Współczesnym, zamieszkał pod jednym dachem z Agnieszką. Przedstawił też ukochaną mamie, ale chronił przed mediami.
"Uważam, że jeżeli aktor sprzeda całą swoją prywatność, przestaje być interesujący dla widza. Ktoś, kto mnie ogląda, nie musi przecież wiedzieć, jak ma na imię moja dziewczyna, co lubię jeść na śniadanie i jakiego koloru jest moja pościel" - tłumaczył w wywiadzie dla "Echa Dnia".
Z tym że są razem, Agnieszka i Piotr przestali się kryć dopiero po dwóch latach. Gdy we wrześniu 1997 roku pojawili się razem na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, wzbudzili sensację.
Niestety, ujawnienie relacji nie wyszło aktorskiej parze na dobre. Wkrótce po tym, jak cała Polska dowiedziała się, że planują ślub, Wagner i Adamczyk podjęli decyzję o rozstaniu!
Okazało się, że ich oczekiwania od życia i związku bardzo się różnią. Jej w ogóle nie zależało na karierze, on miał ogromny apetyt na interesujące role. Ona marzyła o założeniu rodziny, jemu nie śpieszyło się do ożenku. Uznali w końcu - po czterech latach razem - że jednak lepiej im będzie osobno.
Agnieszka Wagner i Piotr Adamczyk, choć rozstali się w nie najlepszej atmosferze, nigdy nie zapomnieli, że łączyła ich wielka miłość. Po tym, jak ich prywatne drogi się rozeszły, wiele razy spotykali się w pracy (m.in. na planie "Listów do M" i filmu Macieja Pieprzycy, w którym zagrali małżeństwo). Do dziś darzą się wielką sympatią i szacunkiem.
Zobacz też:
Agnieszka Wagner była jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Co dziś się z nią dzieje?
Piotr Adamczyk i Agnieszka Wagner: Tworzyli parę idealną. Ich nagłe rozstanie było zaskoczeniem!
Źródła:
- Artykuł "Na ślub było za wcześnie", "Życie na gorąco", luty 2023.
- Artykuł "Uczucie nie zawsze na zawsze", "Na żywo", sierpień 2022.
- Wywiad z A. Wagner, "Gala", listopad 2003.
- Wywiad z P. Adamczykiem, "Echo Dnia Relax", maj 2000.