Anna Wrońska z "Żon Warszawy" ujawnia wstydliwy sekret uczestniczek [POMPONIK EXCLUSIVE]
Anna Wrońska - jedna z uczestniczek "The Real Housewives. Żony Warszawy" - w rozmowie z Pomponikiem opowiedziała nieco o tym, jak wyglądały kulisy realizacji nowego programu Telewizji Polsat. Przy okazji odpowiedziała na krepujące pytanie: czy najbogatszym Polkom zdarza się czasem kupować podróbki?
"The Real Housewives. Żony Warszawy" to nowe show telewizji Polsat. Program bazuje na słynnym amerykańskim formacie "The Real Housewives", który odniósł ogromny sukces i doczekał się edycji w wielu krajach na całym świecie. Teraz przyszedł czas na Polskę!
Reality show pokazuje, jak tak naprawdę wygląda życie bajecznie bogatych warszawianek. Widzowie będą mogli towarzyszyć ośmiu nietuzinkowym milionerkom, które wygrały casting i zostały uczestniczkami "Żon Warszawy".
O kulisach realizacji programu i ogromnych emocjach, jakie towarzyszyły premierze pierwszego odcinka, opowiedziała nam jedna z uczestniczek. Przy okazji wyjawiła też wstydliwy sekret niektórych "Żon Warszawy".
"Oczywiście jest lekki stresik, jak to wszystko zostało zmontowane, jak wyszło, jak wypadłam. Na początku było to dla mnie dużym wyzwaniem: wyluzować się przed kamerą, być sobą do końca, kiedy wiem, że z drugiej strony obserwują mnie inni" - opowiedziała naszemu reporterowi Anna Wrońska.
Z czasem jednak uczestniczka całkowicie zapomniała o stresie, przestała zwracać uwagę na kamery i już w drugim odcinku bizneswoman poczuła się całkowicie swobodnie.
Jak się okazało, Anna Wrońska nie jest jednak pierwszoplanową bohaterką reality show i pojawia się w nim sporadycznie. Z czego to wynika?
"Wydaje mi się, że z formatu. Zostało wybranych 8 głównych bohaterek, tyle format przewiduje maksymalnie. Jest za to miejsce na "dochodzące bohaterki" i one w kolejnych seriach stają się często głównymi bohaterkami i wydaje mi się, że producenci podjęli dobrą decyzję" - wyjaśnia.
Czy Anna Wrońska chciałaby wystąpić w kolejnych edycjach show? Warszawianka nie wyklucza takiej możliwości.
W związku z tym, że uczestniczka pracuje na co dzień w luksusowym domu mody w centrum stolicy, zapytaliśmy ją, czy wśród pozostałych "Żon Warszawy" dyrektorka PR wypatrzyła jakąś podróbkę?
"W ogóle nie zwracałam na to uwagi (...), ale pewności nie mam. Nie przywiązywałam do tego aż tak wielkiej uwagi, ze względu na to, że było dużo więcej aspektów, na których musiałam się skupić" - odpowiedziała wymijająco uczestniczka nowego widowiska Telewizji Polsat.
A kto zdaniem ekspertki mógłby skusić się na podróbkę?
"Może mogłaby to być Kasia. Głównie dlatego, że jest szalona, lubi bardzo dużo i dla samego funu (...) mogłaby to zrobić. Mogłaby to zrobić też Anita, jeśliby chciała porównać oryginalną torebkę z oryginalną" - wyznała Anna Wrońska z rozbrajającą szczerością.
O czym jeszcze udało nam się porozmawiać z uczestniczką programu "The Real Housewives. Żony Warszawy"? Przekonajcie się, oglądając nasz wywiad!
Zobacz też:
Monika Żochowska z "Real Housewives. Żony Warszawy" szczerze o Monice Goździalskiej
Szubierajska z show "Żony Warszawy" oddała hotel córce. Teraz się tłumaczy
