Beata Tadla typuje agenta
O wygraną w programie "Agent gwiazdy" nadal walczy Jarek Kret, za którego kciuki trzyma partnerka Beata Tadla. Dziennikarka pytana, czy to pogodynek jest agentem, z tajemniczym uśmiechem podkreśla, że "na razie nie wiadomo, kto nim jest".
"Mam swoje typy, chyba dwie kobiety chodzą mi po głowie" - mówi Interii. "Ale czekam na ostatni odcinek. Oglądam, przyglądam się, przypatruję, wiem, że była to ciężka praca, ponieważ trzeba było obserwować, notować, kojarzyć fakty, patrzeć na ludzkie emocje, zestawiać wydarzenia z emocjami i reakcjami. I jak Jarek mi opowiada, jak to tam rzeczywiście było, to stwierdzam, że faktycznie mieli trudne zadanie".
"Mam swoje typy, chyba dwie kobiety chodzą mi po głowie" - mówi Interii. "Ale czekam na ostatni odcinek. Oglądam, przyglądam się, przypatruję, wiem, że była to ciężka praca, ponieważ trzeba było obserwować, notować, kojarzyć fakty, patrzeć na ludzkie emocje, zestawiać wydarzenia z emocjami i reakcjami. I jak Jarek mi opowiada, jak to tam rzeczywiście było, to stwierdzam, że faktycznie mieli trudne zadanie".
Zobacz również
Najlepsze tematy
-
Lech Wałęsa już wie, kto wygra wybory? W sieci zawrzało!
-
Uczelnia Rydzyka przegrała w sądzie. W sieci wrzenie!
-
Była zakonnica przerwała milczenie: Ksiądz mnie zgwałcił
-
Potrzebuje mężczyzny tylko w jednym celu!?