Zbigniew Hołdys musiał przerwać plany. Nieoczekiwanie poinformował o chorobie
Fani Zbigniewa Hołdysa nie mają powodów do radości. W połowie lutego, współzałożyciel zespołu Perfect, poinformował, że mierzy się z postępującą chorobą, która uniemożliwia mu większe działanie. Od tej pory zawiesił wszelkie działania w sieci - regularne live'y na Facebooku czy obszerne wpisy.
"Leżę, (...) słucham, czytam, oglądam, nie komentuję. (...) Dziś live nie będzie, nie dam rady" - przekazał w mediach społecznościowych.
Internauci niemal natychmiast ruszyli ze słowami wsparcia i życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia.
"Życzę wszystkiego dobrego, szybkiego powrotu do zdrowia" - pisali w komentarzach.
Zbigniew Hołdys walczy o zdrowie. Najnowsze doniesienia niepokoją
Choć od informacji o chorobie minęło już trochę czasu, Zbigniew Hołdys ponownie odezwał się do fanów. W najnowszym poście na Facebooku, wyznał, że jego stan zdrowia nie uległ poprawie. Mimo regeneracji i porządnej dawki odpoczynku, wciąż nie wrócił do całkowitej sprawności.
"Ból nie odpuszcza" - napisał w treści posta.
Mimo negatywnych informacji, artysta znalazł moment, by zaangażować się w pomoc. Udostępnił nagranie Mateusza Damięckiego, który wzywa do ponownej licytacji aukcji charytatywnej na rzecz stowarzyszenia "Otwarte Drzwi". Aktor wyjaśnił, że z powodu nieodebrania wylicytowanych przedmiotów z filmu "Furioza", konieczne jest ponowne przeprowadzenie aukcji.
"No nic, najmniejszy z dobrych uczynków - popycham apel. Mateusz Damięcki ma sprawę" - dodał, wyrażając chęć wsparcia.
Miejmy nadzieję, że muzyk szybko wróci do pełnej sprawności, a jego następny post na Facebooku będzie napawał większym entuzjazmem.
Zobacz też:
Niepokojące informacje o zdrowiu Zbigniewa Hołdysa. Muzyk zmaga się z problemami
Poruszenie wśród fanów Hołdysa. Taki sekret wyszedł na jaw po latach. Chodzi o... drugiego syna
Zbigniew Hołdys nie mógł dłużej milczeć. Tak ocenił taneczne popisy Beaty Kozidrak
