41-letni reżyser Jacek Borcuch nie ukrywa swojego związku z 26-letnią Olgą Frycz - czytamy w "Fakcie". Poznali się na planie filmu Jacka "Wszystko, co kocham", w którym Olga grała jedną z głównych ról. Od tego czasu są praktycznie nierozłączni.
Jak pisaliśmy w ubiegłym roku, sprawa była na tyle poważna, że Borcuch wyprowadził się od żony i widywano go w mieszkaniu Frycz na warszawskiej Ochocie.
"Fakt" dowiedział się, że mimo jawnego romansu męża Ilona Ostrowska (37 l.) nie chce dać mu rozwodu:
"Ilona ma nadzieję, że Jacek, który zawsze był artystą chodzącym własnymi drogami, w końcu się opamięta i wróci na łono rodziny. (...) Jest uparta i nie poddaje się, bo wierzy, że Olga Frycz to chwilowa słabość jej męża, który tak naprawdę kocha tylko ją" - mówi informator gazety.
Tymczasem podobno cała sytuacja coraz mniej podoba się Oldze...
