Lata płyną, a ona wciąż żyje tak, jak tamta dziewczyna, która z gitarą w ręku śpiewała Małgośkę!
Także i w te wakacje kalendarz Maryli Rodowicz (73 l.) jest gęsto zapisany. Jednak tegoroczne lato piosenkarka z pewnością zapamięta szczególnie z zupełnie innego powodu…
Już we wrześniu, niemal 3 lata po rozstaniu z mężem, Andrzejem Dużyńskim, odbędzie się pierwsza i najprawdopodobniej ostatnia rozprawa rozwodowa.
Prawnicy wcześniej ustalili wszystkie warunki rozstania, a także podzielili majątek szacowany na 20 milionów zł.
Pan Andrzej zostawił żonie willę w Konstancinie, wartą około 10 milionów, a także samochód, biżuterię oraz dzieła sztuki.
Pani Maryla ma otrzymać połowę oszczędności, a na jej utrzymanie mąż będzie wypłacał 20 tys. zł miesięcznie.
Środki te będą przeznaczone m.in. na kierowcę, ogrodnika oraz gosposię. Ale to nie wszystko.
Jak się okazuje, mąż piosenkarki zawarł także umowę ze swoim synem, Jędrzejem (33). O co chodzi?
"Gdyby nie był w stanie dalej łożyć albo coś mu się stało, to właśnie Jędrek będzie zobowiązany płacić mamie alimenty" – wyjaśnia "Rewii" znajomy rodziny.
***
